Pracownik kopalni Bogdanka znaleziony martwy
We wtorek rano na terenie kopalni w Bogdance znaleziono ciało 52-letniego pracownika. Według wstępnych ustaleń prokuratury mogło to być samobójstwo.
- 13.12.2011 14:34

Ciało zmarłego znaleziono o godzinie 6:45 w budynku Cechowni. Zmarły to Kazimierz Cz., który pracował na powierzchni. – Mężczyzna o godzinie 6:38 przekroczył bramę zakładu, wtedy zarejestrowano jego przepustkę – mówi Dorota Kawa, szef Prokuratury Rejonowej w Lublinie. – Górnik, który skończył nocną zmianę widział, jak Kazimierz Cz. wchodzi klatką schodową na piętro budynku, gdzie znajdują się łaźnie. Chwilę później jego ciało znaleziono na dole klatki.
Wezwany na miejsce lekarz dyżurny stwierdził zgon. Dyspozytor powiadomił o tym wewnętrzne służby spółki LW Bogdanka oraz policję i prokuraturę. O śmierci Kazimierza Cz. przedstawiciele kopalni wraz z psychologiem poinformowali jego najbliższą rodzinę.
Zmarły upadł na dół klatki schodowej z wysokości czwartego piętra. – Z naszych ustaleń wynika, że na górze nie było nikogo. Górnik, który widział go jako ostatni nie słyszał żadnej rozmowy, krzyków, czy innych odgłosów – zaznacza prokurator Kawa. – Wstępnie można powiedzieć, że powodem zgonu był upadek z dużej wysokości, to mogło być samobójstwo.
– Jestem ogromnie poruszony tym tragicznym wydarzeniem. Głęboko współczuję rodzinie zmarłego. Mam przekonanie, iż wszelkie okoliczności jego śmierci wyjaśni postępowanie prokuratora w tej sprawie – poinformował Mirosław Taras, Prezes Zarządu LW Bogdanka.
– To był wieloletni pracownik naszej spółki – dodaje Tomasz Zięba, rzecznik prasowy spółki.
– Wiadomość o tym wypadku wstrząsnęła załogą. Zmarły kiedyś kierował jednym z oddziałów przeróbki węgla, teraz pracował w dziale inwestycji – mówi Czesław Bryski, wiceprzewodniczący związku zawodowego \"Solidarność” w kopalni.
Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok zmarłego.
Reklama













Komentarze