Reklama
Zagłębocze: Koniec z kontenerem na śmieci, teraz worki
Problem nieczystości dotyka kolejną turystyczną gminę. Chodzi o mieszkańców gminy Sosnowica i właścicieli domków nad jeziorem Zagłębocze.
- 13.05.2012 20:40
– Do tej pory korzystaliśmy z kontenera na odpadki, który stał w Orzechowie Nowym, przy drodze nad Zagłębocze. Niestety, w tym roku się nie pojawił. Pojawiły się za to śmieci w rowach i w lesie… – pisze nasz Czytelnik Edward. W dodatku w tym roku jest drożej nawet o 30 proc.
W Orzechowie Nowym znajduje się duże osiedle domków letniskowych. Wcześniej ich właściciele mieli podpisane umowy z gminą i mogli wyrzucać śmieci do kontenera. Ale umowy te zostały wypowiedziane, a gmina wezwała do podpisywania nowych.
– Obecnie wysyłamy powiadomienia do właścicieli nieruchomości. Informujemy o konieczności podpisywania nowych umów. W razie braku reakcji będziemy wystawiać decyzje administracyjne o obowiązkowej opłacie, opiewające na równowartość 1 metra sześciennego śmieci mieszanych, czyli na kwotę 66 złotych miesięcznie. Obliguje nas do tego prawo – mówi Henryk Gmitruczuk, sekretarz gminy Sosnowica.
– Kontenery musiały zniknąć, bo nie miały umocowania prawnego. Teraz każdy otrzyma zgodną z umową liczbę worków – dodaje.
Liczba umów podpisanych na nowych zasadach może świadczyć, że nowe regulacje nie przypadły do gustu zainteresowanym.
– W ub. roku mieliśmy podpisanych 150 umów na wywóz śmieci. W tym roku jest ich tylko 30. Niestety, jest drożej o jakieś 30 proc. – mówi Ryszard Grzywaczewski, szef Gminnego Ośrodka Komunalnego. – W ubiegłym roku koszt wywozu śmieci wynosił ok. 65 złotych za sezon.
Teraz każdy sam określa pojemność wyprodukowanych śmieci i dostaje odpowiednią liczbę worków. Przeciętnie jest to od 1,5 do 2 metrów sześciennych. Wywóz 1 metra śmieci mieszanych kosztuje teraz 66 złotych, posegregowanych ok. 30 złotych.
W trakcie sezonu, aby ułatwić życie letnikom, śmieci z posesji będą odbierane co poniedziałek – dodaje Grzywaczewski.
Nowe regulacje nie przypadły do gustu letnikom. – Większość ludzi wypoczywa na działkach w dni wolne, a napełnione worki pozostaną bez dozoru. Psy rozniosą je po okolicy. Kontener spełniał swoje zadanie dużo lepiej – uważa pan Edward.
– Powrotu do kontenerów nie ma – kończy zdecydowanie Henryk Gmitruczuk.
Reklama













Komentarze