Mieszkaniec Kraśnika zginął w Tatrach

62-letni Ryszard T., mieszkaniec Kraśnika, poślizgnął się i spadł w rejonie Kościelca niedaleko przełęczy Karb. Najprawdopodobniej spadał z ok. 100 metrów w stronę Doliny Gąsienicowej. Zginął na miejscu. W wędrówce po górach towarzyszył mu syn, który poinformował ratowników. - Ratownicy otrzymali zgłoszenie o wypadku w masywie Kościelca ok. godz. 16.20. Natychmiast wystartował śmigłowiec. - Gdy ratownicy dotarli na miejsce, stwierdzili zgon turysty w wyniku upadku z dużej wysokości - mówi dyżurny ratownik TOPR. Ciało mężczyzny zostało przetransportowane do Zakopanego. - Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia. Dzisiaj warunki w wysokich partiach Tatr nie są zbyt sprzyjające do uprawiania turystyki - dodaje asp. Kazimierz Pietruch z komendy w Zakopanem.