Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Powiślak Końskowola – Wisła Annopol 0:0

Trwa dobra seria Powiślaka Końskowola. Podopieczni Roberta Makarewicza ostatni raz przegrali w pierwszej kolejce, kiedy ich rywalem był lider lubelskiej klasy okręgowej, KS Dąbrowica.
Powiślak Końskowola – Wisła Annopol 0:0
Obie drużyny walczyły o każdą piłkę, ale napastnikom brakowało skuteczności
(DANIEL KRAWCZYK)
Mecz z Wisłą Annopol zapowiadany był jako pojedynek, w którym dominować będzie ofensywa. Adrian Gawidziel i Sławomir Radzikowski po stronie Powiślaka oraz Maciej Kowalik i Tomasz Żelazowski z Wisły mieli zapewnić emocje kibicom w Końskowoli. O ile jednak w składzie gospodarzy większych niespodzianek nie było, to w zespole przyjezdnych sensacji było już kilka. W protokole meczowych nie znalazł się w ogóle Żelazowski, a Kowalik rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. – Maciek nie jest w dyspozycji, która uprawniałaby go do rozpoczynania spotkań od pierwszej minuty. Z kolei Tomka zatrzymały sprawy osobiste. Musiałem sobie radzić również bez kontuzjowanego Kamila Węski, którego zastąpił Marcin Gogół – wyjaśnił swoją decyzję Marcin Wróbel. W pierwszej połowie lekką przewagę mieli piłkarze beniaminka. Nie potrafili jej jednak przełożyć na gole. Najbliżej szczęścia był Michał Denis, ale piłka po jego strzale zatrzymała się na poprzeczce. W sytuacji sam na sam byli także Gawidziel i Radzikowski, ale obaj przegrali pojedynek z dobrze dysponowanym Kamilem Chadałą. Goście mogli zdobyć gola w 30 min, ale Marcin Stępień uderzył ponad bramką Łukasza Kuśmierza. Po przerwie gra nieco bardziej wyrównała się, ale napastnikom obu drużyn brakowało zimnej krwi w polu karnym rywali. Najbliżej gola był Jarosław Pawłowski, ale w doliczonym czasie gry spudłował z kilkunastu metrów. – Uważam, że straciliśmy dwa punkty. Z przebiegu całego meczu byliśmy drużyną znacznie lepszą. Nie mamy postawionego konkretnego celu. Po prostu, chcemy wygrywać w każdym spotkaniu. Myślę, że naszym dużym atutem jest wymienność składu. Rezerwowi wchodzą na boisko i zawsze wnoszą coś dobrego do naszej gry – podsumował Robert Makarewicz, opiekun Powiślaka. – To sprawiedliwy rezultat, bo obie drużyny miały swoje okazje do zdobycia gola. Nasza gra wygląda coraz lepiej i tylko kwestią czasu jest moment, w którym zaczniemy regularnie wygrywać – powiedział Wróbel. Powiślak Końskowola – Wisła Annopol 0:0 Powiślak: Kuśmierz – Kusyk, Mróz, Rożek, Leszczyński, Banaszek (69 K. Kopeć), Denis, Gawidziel (70. Aułek), Witek, Pięta (82 Guz), Radzikowski (65 Wiśniosz). Wisła: Chadała – Marcin Gogół, Mateusz Gogół, Wróbel, Proc, Kwieciński (59 Mazur), M. Stępień, Sado, Bandosz (46 Kowalik), Kodyra (63 Rybak), Pawłowski. Żółte kartki: Wiśniosz – Kowalik, M. Stępień. Sędziował: Myć. Widzów: 200.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama