Piłkarze Vitrumu (szare stroje) nie mogą być zadowolenie z wyniku na boisku Brata (DOMINIK GUZ)
Po wygranej przed tygodniem z Frassatim Fajsławice wczoraj piłkarze z Woli Uhruskiej musieli pogodzić się z kolejną porażką. To już piąta przegrana Vitrum w tym sezonie.
Drużyną lepszą byli gospodarze. – Przez cały mecz prowadziliśmy grę, kontrolując wydarzenia. Mieliśmy przewagę, której nie potrafiliśmy udokumentować strzeleniem większej liczby goli – tłumaczy Mariusz Czuluk, kapitan Brata Cukrownika.
Do przerwy miejscowi prowadzili 2:0 po trafieniach Łukasza Drzewieckiego i Norberta Nowickiego. – Vitrum ograniczało się do obrony, a dwie bramki ze stałych fragmentów gry zdobył przez nasze gapiostwo i dekoncentrację.
Prowadzeni przez trenera Arkadiusza Bodziaka goście zdobyli kontaktowego gola zaraz po przerwie. Z rogu dośrodkował Alan Reps, a z trzech metrów piłkę do bramki Brata skierował Marcin Walaszek.
– Zapomnieliśmy o przypilnowaniu zawodnika w polu bramkowym, byliśmy jeszcze rozprężeni po przerwie – tłumaczy Czuluk.
Po raz drugi bramkarza miejscowych Łukasza Kowalskiego pokonał, także z rzutu rożnego, Alan Reps. Tym razem piłkarz przyjezdnych wpakował futbolówkę do siatki bezpośrednio z rogu.
– Łukasz zrobił błąd i nie złapał jej, a ta przeszła obok niego i zatrzepotała w siatce naszej bramki – relacjonuje stratę gola kapitan Brata
.
– Do pełni szczęścia brakuje nam korzystnego wyniku w Siennicy – przyznał Radosław Pasławski, kierownik Vitrumu. – Nasza gra wygląda już coraz lepiej.
Brat Cukrownik Siennica Nadolna – Vitrum Wola Uhruska 3:2 (2:0)
Bramki: Drzewiecki (35), Nowicki (43, 61) – Marcin Walaszek (48), Reps (69).
Brat: Kowalski – Korszun (46 Dobrzyński), Jopek, Gutowski, Malinowski, Kister, Wójciuk, Dębski (60 Belina), Czuluk, Nowicki (77 Frącek), Drzewiecki (88 Lubaś).
Vitrum: Iwaniuk – P. Wielgus, K. Czerpak, Michał Polak, Reps, Borysiuk (46 K. Szwalikowski), Chudzik, Kulbicki, B. Szwalikowski, Marcin Walaszek, Dybek.
Komentarze