Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:0, Lech wygrał w Kielcach

Wisła został upokorzona w Lubinie. – Straciliśmy trzy bramki w taki sposób, że szkoda słów. To była szkolna gra. Wisła Kraków nie może tak tracić goli. Jeśli chce się grać o najwyższe cele, to każdy z nas musi walczyć o każdy centymetr na boisku.
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:0, Lech wygrał w Kielcach
(Dawid Antecki/mmwrocław)
Nikt nie będzie się przed nami kładł. Jak nie zmienimy naszej postawy, to będziemy chodzić ze spuszczonymi głowami – powiedział na klubowej stronie Łukasz Garguła, który dla \"Białej Gwiazdy” zdobył honorowego gola. Zagłębie Lubin – Wisła Kraków 4:1 (3:0) Bramki: Papadopulos (9), Pawłowski (14), Jeż (16), Tunczew (54) – Garguła (90 z karnego). Zagłębie: Gliwa – Nhamoinesu, Rymaniak, Tunczew, Widanow, Bilek, Pawłowski, Hanzel (79 Woźniak), Jeż, Małkowski (71 Lira), Papadopulos (85 Kowalczyk). Wisła: Miśkiewicz – Jovanović, Chavez, Bunoza, Frederiksen (59 Boguski), Sobolewski, Wilk, Chrapek (86 Quioto), Garguła, Melikson, Sikorski (59 Genkow). Żółta kartka: Widanow. Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów: 6800. Wojciech Łuczak wyszedł w podstawowym składzie i strzelił pierwszego gola w tym sezonie. Jego Górnik pokonał Lechię 2:0. – Jak na ostatni mecz w rundzie było to dobre spotkanie. Oba zespoły walczyły o zwycięstwo. My popełniliśmy za dużo prostych błędów, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Drugi gol dla Górnika otworzył gospodarzom drogę do zwycięstwa. Po przerwie zagraliśmy znacznie lepiej, mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji bramkowych. Gdyby Abdou Razack Traore wykorzystał jedną z dwóch \"patelni”, pewnie byłby bohaterem spotkania. Gratuluję trenerowi Adamowi Nawałce wygranej. Widać było efekty jego pracy. Miałem w zespole dwóch czarnoskórych zawodników. Jeden z nich Ricardinho zamarzł i chyba w drodze powrotnej będziemy go musieli włożyć do mikrofalówki, a Traore panicznie boi się zimna i najchętniej w takich warunkach włożyłby futro – powiedział w swoim stylu dla PAP trener gdańszczan Bogusław Kaczmarek. Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 2:0 (2:0) Bramki: Zachara (14), Łuczak (45). Górnik: Skorupski – Olkowski, Danch, Szeweluchin, Gancarczyk, Nakoulma (90 Wodecki), Przybylski, Mączyński, Magiera, Łuczak (66 Bemben), Zachara (83 Nowak). Lechia: Buchalik – Deleu, Bąk, Bieniuk (33 Janicki), Brożek (46 Mayoral), Surma, Pietrowski, Ricardinho (63 Wiśniewski), Traore, Grzelczak, Duda. Żółta kartka: Duda (Lechia). Sędziował: Paweł Pskit (Zgierz). Widzów: 3000. W pięciu ostatnich meczach tego roku Podbeskidzie nie zdołało odnieść zwycięstwa. Na wiosnę gorzko tego pożałuje. Podbeskidzie Bielsko-Biała – Widzew Łódź 2:2 (0:1) Bramki: Pawela (58), Chmiel (61) – Broź (19 z karnego), Nowak (86). Podbeskidzie: Bąk – Sokołowski, Byrtek, Dancik, Król, Ziajka, Piter-Bucko, Cohen (73 Łatka), Jeleń (55 Pawela), Chmiel (84 Malinowski), Demjan. Widzew: Dragojević – Broź, Phibel, Abbes, Bartkowski, Radzio (62 Bruno), Bartoszewicz (67 Nowak), Okachi, Dudek, Kaczmarek (76 Rybicki), Stępiński. Żółte kartki: Piter-Bucko, Byrtek, Demjan, Dancik – Kaczmarek. Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 2300. W Bełchatowie mogą już szykować \"spadochrony”. Myśląc o utrzymaniu ten mecz trzeba było koniecznie wygrać! – Ta porażka jest dla nas bardzo bolesna i stawia nas w bardzo trudnym położeniu przed rundą wiosenną, w której musimy zdobyć bardzo dużo punktów, by utrzymać się w lidze. Będziemy starali się to zrobić, choć dzisiaj wydaje się to niezwykle trudnym zadaniem – przyznał dla PAP Michał Probierz, szkoleniowiec GKS. GKS Bełchatów – Piast Gliwice 1:3 (1:1) Bramki: Buzała (20) – Podgórski (39), Sikora (50), Podgórski (60). GKS: Stachowiak – Guzman, Szmatiuk, Wilusz, Sawala, Witasik (54 Bożok), Baran, Madej, Wacławczyk, Wroński (55 Simić), Buzała (75 Grzelak). Piast: Trela – Zbozień, Klepczyński, Polak, Oleksy, Bzdęga (46 Lazdins), Matras, Zganiacz, Podgórski, Sikora (63 Docekal), Kędziora (90 Murawski). Żółte kartki: Buzała, Bożok – Podgórski, Matras. Czerwona kartka: Baran (GKS) w 82 min za faul. Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 1200. Legia nie wykorzystała szansy, aby z dużą przewagę zejść na przerwę zimową. Mistrz Polski zdobył gola po stałym fragmencie. To jego znak firmowy. Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 1:0 (0:0) Bramka: Jodłowiec (56). Śląsk: Kelemen – Socha, Jodłowiec, Kowalczyk, Pawelec, Elsner, Kaźmierczak, Sobota, Mila, Ćwielong (90 Cetnarski), Diaz (90 Voskamp). Legia: Kuciak – Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak (46 Rzeźniczak), Gol (71 Kucharczyk), Łukasik (86 Salinas), Furman, Radović, Kosecki, Ljuboja. Żółte kartki: Socha, Pawelec – Astiz. Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 22000. Tomasz Frankowski kapitalnie podał do Euzebiusza Smolarka i \"Jaga” zanotowała dziesiąty remis . Po meczu zły na sędziego był trener Ruchu Jacek Zieliński. Miał pretensje, że arbiter nie uznał prawidłowo zdobytego gola. – Ja po takim remisie mogę stracić pracę – podkreślał. Ruch Chorzów – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0) Bramki: Grzyb (16 samob.) – Smolarek (68). Ruch: Pesković – Djokić, Stawarczyk, Sadlok, Lewczuk (77 Jankowski), Malinowski, Szyndrowski, Kikut (71 Smektała), Starzyński, Włodyka (83 Kwiatkowski), Piech. Jagiellonia: Słowik – Modelski (57 Smolarek), Pazdan, Ukah, Norambuena, Grzyb, Bandrowski, Dzalamidze, Plizga (77 Pejović), Kupisz, Frankowski (85 Tymiński). Żółte kartki: Lewczuk – Pazdan, Bandrowski. Czerwona kartka: Tomasz Bandrowski (Jagiellonia) w 74 min za drugą żółtą. Sędziował: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin). Widzów: 3500. \"Kolejorz” wymęczył skromną wygraną w Kielcach dzięki bramce Bartosza Ślusarskiego. Ta wygrana pozwoliła ekipie z Poznania zbliżyć się do lidera tabeli na cztery punkty. Korona Kielce – Lech Poznań 0:1 (0:0) Bramka: Ślusarski (72). Korona: Szlakotin – Kuzera, Malarczyk, Kijanskas, Lisowski - Korzym, Lenartowski, Jovanović, Żewłakow (68, Sierpina), Szekely (46 Sobolewski), Jamróz (38 Janota). Lech: Kotorowski – Kędziora, Wołąkiewicz, Durdević, Henríquez - Bereszyński, Drewniak (71 Trałka), Murawski, Tonew (73 Lovrencsics), Linetty – Ślusarski (88 Wolski). Zółte kartki: Jovanović, Malarczyk – Murawski, Henríquez. Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Ten mecz kończy zmagania w tym roku. Polonia Warszawa – Pogoń Szczecin jutro o godz. 18.30

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama