Piłkarze Huczwy Tyszowce szukają nowych klubów
Przoduje w tym zwłaszcza Konrad Karwacki, który po sprawdzianie w II-ligowej Chojniczance Chojnice tym razem pojechał na testy do innego II-ligowca, ale z grupy wschodniej – Stali Rzeszów.
- 11.12.2012 13:51

Razem z nim w ekipie prowadzonej przez dobrze znanego w woj. lubelskim Ryszarda Kuźmę szczęścia próbuje też Artur Cieślik.
Obaj piłkarze zagrali pełne 90 minut w ostatnim sparingu Stali ze Strumykiem Malawa. Rzeszowianie wygrali 2:1, a jedną z bramek dla nich strzelił właśnie Cieślik, co dobrze rokuje dla 23-letniego pomocnika.
– Obaj wypadli bardzo dobrze i swoimi występami zwrócili swoją uwagę. Ze wstępnych rozmów wynika, że klub z Rzeszowa jest nimi zainteresowany – powiedział na oficjalnej stronie Huczwy trener Jacek Paszkiewicz.
Na podobne zainteresowanie ze strony klubów wyższych lig nie mają co liczyć piłkarze Włodawianki.
– Nikt z naszych chłopaków nigdzie nie jeździ, bo runda nie była zbyt udana, więc trudno spodziewać się jakiś ofert – przyznaje Ryszard Nilipiuk, działacz klubu z Włodawy.
Zmiany na „górze” szykują się w Poniatowej. Dotychczasowy prezes Stali Jerzy Dębicki został radnym miejskim i musi oddać stanowisko komu innemu. Kto to będzie? – Niewiadomo, bo cały czas czekamy na wyznaczenie terminu wyborów – odpowiada Henryk Kamiński, trener Stali.
– Na razie żaden z zawodników nie zamierza od nas odchodzić. Ale dużo zależy od tego jak rozwinie się sytuacja w klubie, jaki będzie ten nowy zarząd. Wszyscy potrzebujemy normalności i spokoju – podkreśla doświadczony szkoleniowiec.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na czele nowego zarządu klubu z Poniatowej może stanąć były kierownik drużyny, a ostatnio wiceprezes Stali Andrzej Mazurek. To właśnie jemu powierzył w październiku tymczasowe zarządzanie klubem Dębicki.
Reklama













Komentarze