Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Marit Bjoergen nie wystąpi w Tour de Ski

Ta informacja wstrząsnęła całą Norwegią. Marit Bjoergen, główna obok Justyny Kowalczyk faworytka do zwycięstwa w Tour de Ski, nie wystąpi w prestiżowym cyklu. Na przeszkodzie stanęły problemy zdrowotne.
Marit Bjoergen nie wystąpi w Tour de Ski
Marit Bjoergen
(FISCROSSCOUNTRY.COM)
Jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek w historii biegów narciarskich już w piątek nie czuła się najlepiej. Następnego dnia wzięła jednak udział w treningu. Podczas zajęć kłopoty powróciły. Bjoergen miała nienaturalnie wysokie tętno i trafiła do szpitala z objawami arytmii serca. W niedzielę została wypisana do domu, ale jej starty w zawodach są na razie wykluczone. – Marit zadzwoniła do mnie już w piątek, kiedy poczuła, że coś jest nie tak z sercem. Było to w czasie wolnym, myślała że to nic poważnego i nie poinformowała lekarza reprezentacji. W sobotę podczas treningu ponownie wystąpiło nienaturalnie wysokie tętno, więc zdecydowaliśmy się na badania w szpitalu w Trondheim. Do tego miasta Marit i tak wybierała się na święta Bożego Narodzenia do rodziny – poinformował osobisty lekarz biegaczki Hans Petter Stokke. – Dopóki nie mamy pewności, że wszystko jest w porządku, nie zamierzamy podejmować żadnego ryzyka. Dla Marit to jak cios w twarz. Zwycięstwo w tych zawodach było jej jednym z głównych celów na ten sezon. Naprawdę ciężko pracowała, żeby się do nich przygotować – powiedział trener norweskiej kadry Egil Kristiansen dla portalu VG Nett. Absencja Bjoergen oznacza, że główną faworytką do zwycięstwa w TdS jest Justyna Kowalczyk. Polka, która wygrywała na niemieckich i włoskich trasach przez ostatnie trzy lata z rzędu będzie rywalizowała o końcowy triumf z inna Norweżką Therese Johaug. – To dla mnie kompletne zaskoczenie. Nigdy wcześniej nie dochodziły mnie sygnały, żadne wiadomości, że Marit miała tego rodzaju problemy zdrowotne – zapewnił PAP szkoleniowiec zawodniczki z Kasiny Wielkiej, która tak jak i on, od kilku dni jest w kraju. • Czy w tej sytuacji Kowalczyk będzie miała ułatwione zadanie w rozpoczynającym się po świętach w Niemczech Tour de Ski? – Trudno prognozować, bo jak na razie, warunki treningowe ma fatalne. Po dwumiesięcznej nieobecności w domu, zamierzała więcej czasu poświęcić najbliższej rodzinie. Tymczasem zmuszona jest do 65-kilometrowych podróży do Zakopanego, gdzie biega na sztucznie naśnieżonej, krótkiej pętli długości 1200 m. To o wiele za mało w stosunku do naszych potrzeb i może bardzo niekorzystnie odbić się na jej formie oraz dyspozycji w Tour de Ski – zaznaczył Wierietielny. Siódma edycja Tour de Ski rozpocznie się 29 grudnia.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama