Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stal Kraśnik coraz bliżej poważnych wzmocnień

To już niemal pewne. Stal Kraśnik w rundzie wiosennej będzie dysponować znacznie mocniejszą kadrą niż kilka miesięcy temu
Stal Kraśnik coraz bliżej poważnych wzmocnień
Damian Rusiecki (w środku) to jedyny podstawowy gracz, który może opuścić Stal Kraśnik (MACIEJ KACZA
Obecnie na finiszu są rozmowy z liczną grupą byłych zawodników „żółto-niebieskich”. W tym gronie są chociażby: Damian Pietroń, Daniel Szewc, Tomasz Ryczek, Marceli Pacek, czy Filip Drozd. – Rzeczywiście cały czas rozmawiamy i myślę, że w gruncie rzeczy jesteśmy już dogadani z kilkoma piłkarzami. Do ustalenia pozostały jeszcze niuanse, ale zdecydowanie są one do przeskoczenia – mówi trener Stali Dariusz Matysiak. Szkoleniowiec Stali będzie chciał w przerwie zimowej znaleźć także drugiego bramkarza, który rywalizowałby o miejsce między słupkami z Karolem Kurzępą. – Kilku kandydatów już było na treningach. Kolejnego bramkarza ma nam też podesłać Adam Piekutowski. Nie wiem też, jak wygląda sytuacja z Danielem Radzewiczem, który u nas bronił w rundzie jesiennej, bo do tej pory się nie odzywał. Co do kolejnych transferów to jest szansa na powrót kolejnych byłych piłkarzy Stali. Zobaczymy jednak w najbliższy czasie, co z tego wszystkiego wyjdzie. Ja mogę powiedzieć, że za jesień nie ma żadnych zaległości w stosunku do zawodników. Prezes zapewnia, że w rundzie rewanżowej będzie tak samo. Chcemy, żeby wszyscy mieli płacone pieniądze na bieżąco. Nie chodzi tylko o graczy, ale o wszystkich pracowników klubu. Sytuacja zdecydowanie się poprawia i chcemy odbudować ten klub. Nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie nadal będziemy w III, czy już w IV lidze, ale myślę, że małymi kroczkami będziemy zmierzali do przodu – dodaje szkoleniowiec ekipy z Kraśnika. W przerwie zimowej z czołowych postaci drużyny ubędzie najprawdopodobniej tylko Damian Rusiecki, który jest już po rozmowach z Chełmianką i raczej tam będzie kontynuował swoją przygodę z piłką. – Damian nie może liczyć u nas na takie pieniądze, jak w Chełmie, dlatego raczej od nas odejdzie. Za to przymierzany do Lublinianki Łukasz Mietlicki zapewniał ostatnio, że nigdzie się nie wybiera i pomoże nam na wiosnę – kończy trener Matysiak. Na razie bardzo dobrze układa się też współpraca władz miasta z działaczami „niebiesko-żółtych”. Wszystko wskazuje też na to, że na wiosnę zespół będzie występował pod nazwą MUKS Stal Kraśnik.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama