Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Na jakie pieniądze z miast i gmin mogą liczyć kluby z IV ligi?

Sprawdziliśmy, na jakie dofinansowanie z miast i gmin, mogą liczyć w nadchodzącym roku kluby z IV ligi.
Na jakie pieniądze z miast i gmin mogą liczyć kluby z IV ligi?
Los IV-ligowych drużyn i grających w nich piłkarzy leży w dużej mierze od wsparcia ze strony samorzą
Większość klubów na tym poziomie rozgrywek bez dotacji z gminy nie byłoby w stanie funkcjonować. To dlatego przy każdym ustalaniu przez radnych budżetu na kolejny rok działacze sportowi drżą w obawie przed ewentualnymi cięciami. Nie od dziś wiadomo bowiem, że jeśli samorząd musi ograniczać koszty, to w pierwszej kolejności po kieszeni dostaje sport. A ekonomiści nie pozostawiają nam żadnych złudzeń. Rok 2013 będzie rokiem kryzysowym i wszyscy muszą się na to przygotować. Na największą dotację ze wszystkich klubów IV ligi może liczyć lider tabeli, mający chrapkę na awans do III ligi. AMSPN Hetman Zamość dostał w mijającym roku ponad 400 tys. zł wsparcia z miejskiej kasy. Wiele wskazuje na to, że teraz może być podobnie. Konkurs na realizację zadań z zakresu kultury fizycznej i sportu ma zostać rozstrzygnięty w styczniu. Na razie wiadomo, że miasto przeznaczyło na to w budżecie na 2013 rok 2 mln 45 tys. zł. To odrobinę więcej niż w tym roku, ale o prawie 300 tys. zł mniej niż jeszcze dwa lata temu. Biorąc pod uwagę poprzedni podział środków można się spodziewać, że niemal 1/4 tej kwoty trafi właśnie do AMSPN Hetman. Na sporą sumę mogą również liczyć piłkarze Janowianki. W tym roku burmistrz i radni Janowa Lubelskiego przekazali klubowi 195 tys. zł. W przyszłym ma być podobnie. To dobra wiadomość dla Janowianki, która w 2013 roku będzie świętować 90-lecie istnienia. Na podobne wsparcie jak Janowianka może również liczyć Opolanin Opole Lubelskie. Tu konkurs zostanie ogłoszony w styczniu, ale działacze klubu liczą, iż kwota dotacji nie ulegnie zmniejszeniu. – W tym roku miasto przeznaczyło ogółem na sport 220 tys. zł – informuje Janusz Mikita, prezes Opolanina. – Z tej puli dostaliśmy 155 tys. zł. To mniej niż potrzebujemy, ale jakoś sobie radzimy i dzięki temu kończymy ten rok bez długów. Trzeba jednak pamiętać, że jedną rundę graliśmy w okręgówce, gdzie koszty są mniejsze niż w IV lidze. Dlatego teraz władze opolskiego klubu zamierzają wystąpić z wnioskiem o większe wsparcie. – Chodzi o 180 tys. zł – podkreśla Mikita. MAKABRA WE WŁODAWIE O takich pieniądzach mogą za to pomarzyć we Włodawiance. Miasto dało w tym roku klubowi ok. 130 tys. zł, ale kwotę trzeba było podzielić między trzy sekcje: piłkarzy, zapaśników i tenisistów stołowych. – To makabra. Z takim budżetem piłkarze powinni grać w A klasie – mówi jeden z działaczy. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku będzie jeszcze gorzej. Sesja budżetowa w tej sprawie odbędzie się w poniedziałek. Propozycja burmistrza to zaledwie 65 tys. zł na cały włodawski sport. Obchodzący 90-lecie klub mogą jeszcze uratować radni powiatu włodawskiego. Starosta chce bowiem dać Włodawiance 40 tys. zł.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama