Kłamstwem byłoby jednak stwierdzenie, że napastnik Portowców nie miał dogodnych okazji. Kilkukrotnie zagrażał bowiem bramce strzeżonej przez Sergiusza Prusaka, a najbliżej otworzenia wyniku meczu był po błędach Łukasza Tymińskiego i Grzegorza Piesia, którzy w prosty sposób stracili piłki w środkowej strefie boiska.
Górnik nie stwarzał wielkiego zagrożenia pod bramką Dawida Kudły, ale poza dwoma wspomnianymi sytuacjami, wyglądał bardzo solidnie w defensywie. Kolegami świetnie dowodził pewny Sergiusz Prusak, ale wszyscy obrońcy byli dobrze dysponowani.
Piłka w siatce wyladowałą tylko raz, w 34 min, po strzale Takumy Murayamy. Japończyk pomagał sobie jednak ręka. Sędzia poczatkowo tego nie zauważył i wskazał na srodek boiska, ale później zmienił decyzję, karząc gracza Pogoni żołtym kartonikiem i anulując gola.
Pogoń Szczecin - Górnik Łęczna 0:0
Pogoń: Kudła – Frączczak, Czerwiński, Fojut, Nunes – Przybecki (57 Lewandowski), Matras, Rafał Murawski, Akahoshi (87 Okuszko), Murayama (57 Danielak) – Zwoliński.
Górnik: Prusak – Sasin, Szmatiuk, Božić, Leandro – Piesio, Nikitović, Tymiński (46 Nowak), Pitry (61 Świerczok), Cernych (71 Bonin) – Śpiączka.
Żółte kartki: Murayama, Fojut - Tymiński, Śpiączka, Nikitović, Cernych.
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów: 6328.














Komentarze