Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Grzegorz Piesio: Spróbujemy się odbudować

ROZMOWA Z Grzegorzem Piesio, pomocnikiem Górnika Łęczna
Grzegorz Piesio: Spróbujemy się odbudować
fot. Przemysław Gąbka/gornik.leczna.pl
  • Pięć porażek i jeden remis to wasz bilans za sierpień. Chyba nie tak to sobie pan wyobrażał po dwóch zwycięstwach na inaugurację sezonu?

– Po dwóch pierwszych wygranych wszystko było super. Później przyszła porażka z Legią, remis z Pogonią, to jeszcze nie było źle. No ale teraz zrobiło się nieciekawie.

  • Dlaczego nagle przestaliście zdobywać punkty?

– Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Gdybyśmy wiedzieli dlaczego tak się stało, pewnie już w ostatnich meczach zagralibyśmy inaczej.

  • Przegraliście 0:3 w Gliwicach, bo Piast był tak mocny czy wy tak słabi?

– Myślę, że wszystkiego po trochu. Piast wyglądał bardzo dobrze, a my popełniliśmy sporo błędów. Ale nie ma znaczenia, kto zawalił, bo zagraliśmy słabo jako zespół i jako zespół przegraliśmy. Mamy teraz dwa tygodnie przerwy, będziemy pracowali nad wszystkimi mankamentami. Spróbujemy się odbudować.

  • W tym meczu zagraliście po raz pierwszy w eksperymentalnym ustawieniu 3-5-2. To dobry pomysł?

– Trudno powiedzieć po jednym meczu. Trener zmienił taktykę, my musieliśmy się dostosować, ale wszystkich założeń nie udało się zrealizować. Ja myślę jednak, że bardziej niż o ustawienie chodzi o nasze podejście do tego spotkania.

  • Pan póki co gra regularnie, w ośmiu meczach strzelił pan jednego gola, ale to chyba nie jest Grzegorz Piesio w najlepszej dyspozycji?

– Na pewno chciałbym dawać więcej zespołowi, notować lepsze liczby, ale to ekstraklasa, nie pierwsza liga. Poziom jest wyższy, gra się trochę inaczej, trzeba się dostosować.

  • Ekstraklasa czymś pana zaskoczyła?

– Może nie zaskoczyła, ale na pewno kultura gry jest wyższa niż w pierwszej lidze. Niektóre błędy, które tam pozostawały bez konsekwencji, tu są natychmiast wykorzystywane przez przeciwników. Trzeba być przez 90 minut skoncentrowanym, co nie zawsze niestety się udaje.

  • Po odejściu Fedora Cernycha teoretycznie o punkty będzie wam jeszcze ciężej.

– Fedor to dobry piłkarz, na pewno będzie nam go brakowało, ale nie ma ludzi niezastąpionych.

  • Powstała luka na lewej stronie pomocy. To pan ją załata?

– Wszystko zależy od trenera, od jego wizji. Jeśli przestawi mnie na lewe skrzydło, zrobię wszystko żeby być przydatnym na tej pozycji.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama