Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Nie bój żaby! Ratujemy płazy na ul. Janowskiej

Ruszyła fala wiosennych wędrówek płazów. Co roku pod kołami samochodów giną tysiące tych chronionych i pożytecznych zwierząt. Ekolodzy z Lublina apelują do kierowców o ostrożność przy przejeżdżaniu w pobliżu zbiorników wodnych. Poszukiwani są również chętni do pomocy w akcji ratowania płazów.
Nie bój żaby! Ratujemy płazy na ul. Janowskiej
(fot. Towarzystwo dla Natury i Człowieka)

Akcja przenoszenia płazów na ul Janowskiej w Lublinie prowadzona przez wolontariuszy Towarzystwa dla Natury i Człowieka oraz pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska rozpoczęła się w środę.

Wolontariusze zbierają ropuchy dwa razy dziennie – ok. godz. 8 rano i po 17.30 (także w weekend). Towarzystwo udostępnia gumowe rękawice, wiaderka oraz kamizelki i opaski odblaskowe. Za każdym razem w wiaderkach, a nastepnie w okolicy stawu, ląduje od 100 do 200 osobników. Chętni do pomocy proszeni są o kontakt [email protected] lub przez wiadomości na Facebook.com/tdnicz i telefonicznie (81) 743-71-04. 

Działanie polega na patrolowaniu ul Janowskiej na odcinku od wiaduktu kolejowego do ul Żeglarskiej po jej zachodniej stronie (od strony Starego Gaju/torów kolejowych) i wyłapywaniu płazów zmierzających w kierunku jezdni, a następnie przeniesieniu ich w pobliże oczek wodnych. Najpopularniejszy fragment „miłosnego szlaku” został zabezpieczony specjalną siatką z pułapkami. Na stronie www.niebojzaby.ekolublin.pl znaleźć można instrukcję, zasady bezpieczeństwa i informacje praktyczne.

Pierwszy spacer. I ostatni

Najwięcej płazów w Polsce ginie na przełomie marca i kwietnia. Wraz z wzrostem liczby samochodów i natężenia ruchu skala problemu rośnie. W niektórych przypadkach w ciągu kilku lat doszło do całkowitego wyniszczenia żabiej populacji!

Tymczasem zanik zdrowych i licznych populacji płazów oznacza konkretne straty dla środowiska. Dorosłe osobniki są ważnym pokarmem dla drapieżników, same zjadają ogromne ilości owadów, a kijanki działają jak naturalne filtry w zbiornikach wodnych.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama