Start i meta zlokalizowane były pod Targami Lublin. Trasa przebiegała ulicami: Lubelskiego Lipca, Kunickiego, Zemborzycką, Kruczkowskiego, Smoluchowskiego, Wrotkowską, Diamentową i Krochmalną. Według biegaczy była ona jedną z łatwiejszych podczas dotychczasowych biegów, stąd wielu z nich poprawiło swoje rekordy życiowe.
- Biegam przede wszystkim dla frajdy, a życiówki wychodzą przy okazji. Pogoda sprzyjała bieganiu, trasa była płaska, z jednym większym podbiegiem – mówi Paweł Filip z Lublina, regularny uczestnik cyklu. – Sam nie wiem, która to moja „Dycha”. Jak tylko jestem w Lublinie, to nie odpuszczam żadnej – dodaje.















Komentarze