Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Carnaval Sztukmistrzów 2016: Lublin po raz kolejny zachwycił turystów

Do historii przeszła tegoroczna edycja Carnavalu Sztukmistrzów. Jak wypadł festiwal?
Carnaval Sztukmistrzów 2016: Lublin po raz kolejny zachwycił turystów
Panowie z Barada Street zaserwowali wielką dawkę humoru i wzbudzali podziw siłą i zgraniem (fot. Dorota Awiorko)

Sprawę przykrą omówmy na wstępie i krótko. Nietrafiony był pomysł ulokowania spektaklu Kliniki Lalek na zamkowym dziedzińcu, który okazał się scenerią równie malowniczą, co niepraktyczną. Goście wzajemnie zasłaniali sobie widok, ci z dalszych miejsc skandowali do tych z przodu „proszę siąść”, co było niepotrzebnym zgrzytem przy urokliwym występie. Miło nie było ani widzom, ani artystom, którzy z widowni powinni przecież słyszeć tylko zasłużone oklaski.

Owacjami na stojąco dziękowała publiczność zwariowanym artystkom z La Boca Abierta, które swoją opowieścią rozśmieszały do łez. Michael Jackson na akordeonie? Czapki z głów!

Furorę robił też występ eVenti Verticale – dwaj zbiegowie migiem oszukali percepcję widzów, którzy wręcz za pewnik przyjęli to, że panowie stoją na ścianie, a przecież przy niej wisieli. Widowiskowe sceny ucieczki wykonywali z taką lekkością, jakby wcale nie było to ciężką pracą.

To samo da się powiedzieć o duecie Barada Street, bo panowie śpiewali jakby nigdy nic nawet podczas wymagających wysiłku wygibasów, zaś ich „pa ram pam pam” było mocno zaraźliwe i pewnie ktoś nuci to jeszcze dziś.

Mistrzem kontaktu z publicznością był też Andrea Menozzi, który z widzami mógłby zrobić dosłownie wszystko. Kazałby im udawać wędzoną makrelę? Udawaliby.

Udawać niczego nie musi Lublin, który po raz kolejny zachwycił turystów, których musiało być dużo, bo na Starym Mieście było słychać najróżniejsze języki. Zachwycił też samych mieszkańców, którzy we własnym mieście mogli się poczuć jak turyści. A potem przysiąść i westchnąć: Carnaval Sztukmistrzów dopiero za rok.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama