Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"Zapomniałem dokumentów". Kierowcy znaleźli sposób na policjantów?

Nie stracisz prawa jazdy, jak go nie pokażesz – twierdzi minister infrastruktury. – Nic bardziej mylnego – przestrzega lubelska policja
"Zapomniałem dokumentów". Kierowcy znaleźli sposób na policjantów?
W ubiegłym roku w woj. lubelskim za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym prawo jazdy straciły 1224 osoby W tym roku, do 7 sierpnia – już 1700 osób

Przypomnijmy, że od 18 maja ub. roku w wyniku zmian w prawie możliwe jest zatrzymanie prawa jazdy kierowcy, który przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym. Policjant, w przypadku ujawnienia tego wykroczenia, zatrzymuje prawo jazdy za pokwitowaniem, a następnie na podstawie informacji od mundurowego starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu dokumentu na 3 miesiące.

Kierowcy znaleźli jednak na to sposób – w razie wpadku nie pokazują prawa jazdy policjantowi z drogówki, bo – jak tłumaczą – nie mają go przy sobie, zapomnieli zabrać z domu. Według opinii Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (MIB) rzeczywiście może to być skuteczna metoda, aby uniknąć drakońskiej kary (kierowcy groziłoby wtedy „tylko” 50 zł mandatu za brak dokumentu plus maksymalnie 500 zł mandatu za przekroczenie prędkości, a także do 10 punktów karnych – dop. red.).

– W ocenie MIB niezatrzymanie prawa jazdy na drodze uniemożliwia staroście wydanie decyzji odbierającej uprawnienia – czytamy w odpowiedzi ministerstwa na nasze pytanie w tej sprawie. Taką interpretację przepisów minister wydał na prośbę Związku Powiatów Polskich, by rozwiać wątpliwości starostów.

Gdzie jest luka w prawie? Warunkiem koniecznym do wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy – mówi art. 135 ust. 1 pkt 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym – jest sporządzona przez policjanta informacja o jego zatrzymaniu „za pokwitowaniem”. Jeśli policjant dokumentu nie zatrzyma w ten sposób, starosta – interpretuje ministerstwo – nic nie może zrobić. Ten przepis miał obowiązywać tylko do 3 stycznia 2016 r. Sejm jednak przedłużył ten termin do 31 grudnia 2016 r.

Innego zdania jest policja, która powołuje się na inny przepis ustawy. Jej zdaniem, jeżeli kierowca nie okaże prawa jazdy policjantowi, to i tak straci uprawnienia. – Po ustaleniu tożsamości kierowcy policjanci występują z wnioskiem do właściwego starosty o wydanie decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy na 3 miesiące. Starosta wydaje taką decyzje w oparciu o art. 102 ustawy o kierujących pojazdami – mówi nadkom. Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. Art. 102 pkt. 4 mówi o zatrzymaniu prawa jazdy, gdy kierowca „przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym”.

Jeżeli kierowca zostanie zatrzymany do kontroli drogowej w czasie, gdy ma cofnięte uprawnienia, poniesie dodatkową odpowiedzialność. – Okres zatrzymania uprawnień wydłuży się na następne 3 miesiące. W naszym systemie będzie widać, że nie ma prawa kierować samochodem – tłumaczy nadkom. Laszczka-Rusek.

– Na podstawie wniosku policji zawsze wydajemy decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy z rygorem natychmiastowej wykonalności – potwierdza słowa policji Kazimierz Radko, sekretarz Starostwa Powiatowego w Łęcznej. – Jednocześnie wzywamy kierowcę do zwrócenia dokumentu. Okres tych trzech miesięcy biegnie od momentu oddania prawa jazdy do urzędu. Wszyscy oddają, bo boją się konsekwencji. 

Ministerstwo zapowiada, że do 31 grudnia 2016 roku luka prawna zostanie zlikwidowana.

Przypomnijmy, że od 18 maja ub. roku w wyniku zmian w prawie możliwe jest zatrzymanie prawa jazdy kierowcy, który przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.

Policjant, w przypadku ujawnienia tego wykroczenia, zatrzymuje prawo jazdy za pokwitowaniem, a następnie na podstawie informacji od mundurowego starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu dokumentu na 3 miesiące.

Kierowcy znaleźli jednak na to sposób – w razie wpadku

Przypomnijmy, że od 18 maja ub. roku w wyniku zmian w prawie możliwe jest zatrzymanie prawa jazdy kierowcy, który przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.

Policjant, w przypadku ujawnienia tego wykroczenia, zatrzymuje prawo jazdy za pokwitowaniem, a następnie na podstawie informacji od mundurowego starosta wydaje decyzję o zatrzymaniu dokumentu na 3 miesiące.

Kierowcy znaleźli jednak na to sposób – w razie wpadku

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama