To tylko kilka wniosków, jakie płyną z wizyt w polskich domach. Przeprowadzono je dla firmy IKEA. Specjaliści ze skandynawskiego koncernu odwiedzili także rodziny z Lublina.
Przygotowywali się w ten sposób do otwarcia sklepu w naszym mieście. Sprawdzali, jak mieszkamy i jak chcielibyśmy mieszkać. Podobne badania firma prowadzi na całym świecie.
- Skoro jesteśmy obecni w wielu krajach, to musimy brać pod uwagę różne kultury i grupy społeczne - wyjaśnia Grzegorz Boruc, zajmujący się badaniami rynku w centrali IKEA, w szwedzkim Almhult. - Badamy ogólne trendy, a następnie przekładamy je na życie codzienne. Patrzymy, jak ludzie spędzają czas czy w jaki sposób wydają pieniądze.
Regionalne różnice
Podstawa to wizyty domowe. Niektóre są krótkie i ograniczają się do kilku pytań lub wypełniania ankiety. Badacze montują też kamery lub na pewien czas wprowadzają się do rodzin. Obserwują ich codzienne życie.
- Na początku ludzie często mówią rzeczy, które myślą, że chcielibyśmy usłyszeć - dodaje Boruc. - Potem jednak wychodzi codzienność.
Badania przekładają się na to, co widzimy w sklepie. Układ każdego z nich jest bowiem dostosowany do lokalnego rynku. To, co za niespełna rok zobaczymy w Lublinie również będzie odzwierciedlało wyniki wizyt w tutejszych domach.
- Różnice dotyczą m.in. kuchni. Przykładowo, te pokazywane w Krakowie mają dużo ze starych kamienic. Są dostosowane do metrażu tych mieszkań i lokalnego stylu. W tym regionie znane są bowiem meble z Kalwarii Zebrzydowskiej - dodaje Boruc. - Poza tym coraz więcej domów ma kuchnie otwarte. To wpływa na meble w salonie, które muszą bardziej pasować do kuchni.
Sofa i telewizor
Jeszcze 10 lat temu prowadzone w Polsce badania pokazywały, że nie chcemy białych kuchni. Ten kolor był zarezerwowany dla łazienek i szpitali. Dzisiaj wszystko się zmieniło. Białe kuchnie są bardzo popularne. Nadal jednak połowa Polaków śpi na rozkładanych sofach. Posiłki coraz częściej jemy osobno, bo nie mamy czasu na rodzinne śniadanie czy obiad przy stole. W kuchni wystarczy więc mały stolik lub blat. Stół w salonie wykorzystywany jest zwykle w niedziele. Co ciekawe, wielu polskich domach jest mebel, który zrobiliśmy sami lub został wykonany na zamówienie. Polaków wyróżnia też to, że nie zwracamy uwagi na czym śpimy.
To tylko kilka wniosków, jakie płyną z wizyt w polskich domach. Przeprowadzono je dla firmy IKEA. Specjaliści ze skandynawskiego koncernu odwiedzili także rodziny z Lublina.
Przygotowywali się w ten sposób do otwarcia sklepu w naszym mieście. Sprawdzali, jak mieszkamy i jak chcielibyśmy mieszkać. Podobne badania firma prowadzi na całym świecie.
- Skoro jesteśmy obecni w wielu krajach, to musimy brać pod uwagę różne kultury i grupy społeczne - wyjaśnia Grzegorz Boruc, zajmujący się badaniami rynku w centrali IKEA, w szwedzkim Almhult. -

- To ewenement - przyznaje Boruc. - W każdym pokoju może być nowoczesny telewizor, ale jest i stara wersalka. Wolimy wydać pieniądze na coś na pokaz niż na wygodne łóżko. Mniej myślimy o jakości życia, a bardziej o tym, co można pokazać.
Z badań wynika, że w Lublinie tzw. wolne środki wydajemy głównie na hobby i wypoczynek. Bardzo ważne są też potrzeby dzieci. Urządzając mieszkanie ich pokój stawiamy na pierwszym miejscu. Większość czasu spędzamy w salonie. Tam wypoczywamy, bawimy się i jemy. W tym miejscu najważniejsze przedmioty to sofa i telewizor. Meble do kuchni zamawiamy zwykle u stolarza. Sypialnia z kolei to często kolekcja sprzętów z poprzednich mieszkań. Tam również organizujemy miejsce do pracy.
Projekty i fabryki
Wyniki wszystkich badań spływają do Almhult. Stamtąd wywodzi się IKEA i tam właśnie mieści się centrala grupy. W niewielkim miasteczku na południu Szwecji działa kilkanaście firm z logo skandynawskiego giganta. Pracuje tam blisko 5000 tys. ludzi z 50 krajów. Zajmują się niemal wszystkim: od wymyślania nowych produktów, bo budowę prototypów, testy, produkcję czy przygotowywanie reklam.
Pomysły rodzą się w tzw. Centrum Demokratycznego Designu. Pracuje tu około 1,5 tys. projektantów. Co roku tworzą blisko 2 tys. różnego rodzaju prototypów.
Większość centrum jest pilnie strzeżona. Z oczywistych względów nie można również robić zdjęć. Produkty wymyślone w Almhult trafiają do jednej z 42 fabryk pracujących dla IKEA. Zakłady te rozsiane są po całym świecie. W samej Szwecji wytwarza się tylko 5 proc. produktów oferowanych w IKEA. Reszta powstaje np. w Polsce. W naszym kraju jest aż 16 fabryk szwedzkiego koncernu. Co trzeci mebel z jego logo pochodzi z Polski. Pod tym względem wyprzedzają nas tylko Chińczycy.

Testy
Zanim produkt trafi do masowej produkcji przechodzi dokładne testy jakościowe. Jest co sprawdzać. Każdego roku wartość produktów IKEA zwracanych przez klientów wystarczyłaby bowiem na postawienie 10 sklepów. W Almhult testy prowadzone są w specjalnym laboratorium. Specjalne roboty badają działanie poszczególnych elementów.
- Szuflady muszą wytrzymać nawet 2 mln otwarć - precyzuje Stefan Bertilsson, z IKEA Test Lab. - Badamy również trwałość materacy, tkanin czy innych elementów. Niektóre muszą np. wytrzymać 5 tygodni w specjalnych komorach klimatycznych.
Za odpowiednie pokazanie produktów odpowiada dział komunikacji. To pilnie strzeżona część kompleksu w Almhult. Powstaje tu wszystko: od instrukcji składania mebli, po spoty reklamowe i katalog IKEA.
- Przyszłoroczna edycja zostanie wydana w 48 krajach i 32 językach. Wydrukujemy 211 mln kopii - wylicza Ingrid Franov, menadżer IKEA Communications. - Chociaż naszą stronę co roku odwiedza ponad 1,5 mld gości, to nie rezygnujemy z tradycyjnego wydania. W niektórych krajach, np. w Korei Południowej posiadanie papierowego katalogu to coś wyjątkowego.
Muzeum
W Almhult, pod koniec lat 50. ubiegłego wieku powstał pierwszy sklep IKEA. W tym roku obiekt został zamieniony na muzeum. Autorzy ekspozycji podkreślili związki firmy z Polską. - Te relacje trwają od lat 60. ubiegłego wieku. To polscy producenci zapewniali wówczas dostawy dla IKEA. Dzięki temu firma mogła przetrwać bojkot rodzimych dostawców, a później się rozrosnąć - przypomina Tony Nilsson, który opiekuje się zbiorami muzeum.
Na wystawie znajdziemy nie tylko dokumenty świadczące o współpracy, ale i produkty polskich projektantów. Wśród nich jest m.in. regał z 1963r oku zaprojektowany przez Mariana Grabińskiego. Mebel ten okazał się w swoim czasie sprzedażowym hitem.
IKEA w Lublinie
Budowa lubelskiego sklepu IKEA rozpocznie się we wtorek. Obiekt powstanie przy al. Spółdzielczości Pracy. Będzie liczył 35 tys. mkw. Pod względem powierzchni będzie ustępował jedynie sklepowi we Wrocławiu. Skandynawski koncern zatrudni u nas ok. 220 osób. Rekrutacja już się rozpoczęła.















Komentarze