Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Pierwszy w Polsce pojazd na wodór powstał na Politechnice Lubelskiej. Jak działa hydros?

Pierwszy prototypowy pojazd na wodór w Polsce i jeden z pierwszych w Europie stworzyli młodzi inżynierowie z Politechniki Lubelskiej. Mają na koncie już pierwszy sukces.
Pierwszy w Polsce pojazd na wodór powstał na Politechnice Lubelskiej. Jak działa hydros?
Hydros na torze w Le Mans

Hydros to prototyp innowacyjnego trójkołowego pojazdu autorstwa 17-osobowej ekipy Hydrogreen Team. Jej członkowie dwa tygodnie temu wzięli udział w zawodach we francuskim Le Mans, gdzie zakwalifikowali się do przyszłorocznej edycji prestiżowej imprezy Shell Eco-marathon, która odbywa się w Londynie.

Ogniwo zamiast baterii

Pojazd młodych konstruktorów z Politechniki Lubelskiej pierwotnie wyposażony był w napęd elektryczny. Zaprojektowano go tak, aby maksymalnie zminimalizować straty energii dzięki aerodynamicznemu nadwoziu, niesamowicie niskim oporom mechanicznym oraz bardzo sprawnemu układowi napędowemu.
W tym roku zespół rozwinął swój projekt, zamieniając baterię na ogniwo wodorowe. Jeden kilogram wodoru mieści w sobie 3 razy więcej energii niż kilogram benzyny. Odpowiednio przechowywany jest równie bezpieczny, lub bezpieczniejszy niż paliwa węglowodorowe.

– Zużycie energii na torze można porównać do przejechania tysiąca kilometrów na jednym litrze benzyny – mówi mgr inż. Tytus Tulwin, szef Hydrogreen Team.

Wodór lubi uciekać

Zespół wrócił niedawno z francuskiego Le Mans, gdzie zakwalifikował się do przyszłorocznej edycji prestiżowej imprezy Shell Eco-Marathon, która odbywa się w Londynie.

To jeden z najbardziej wymagających konkursów dedykowanych młodym inżynierom. Jego celem jest zainspirowanie studentów do poszukiwania nowych technologii w dziedzinie energetyki.

Hydros w Le Mans ukończył przejazd z satysfakcjonującym wynikiem i co najważniejsze, przeszedł pomyślnie wszystkie testy techniczne.

– To jest nasz największy sukces. Inspekcje są bardzo rygorystyczne, najmniejszy wyciek może zakończyć się dyskwalifikacją, a wodór lubi „uciekać”. Często jest tak, że ekipy, które przechodzą z kategorii elektrycznej do wodorowej, odbijają się od ściany. Cieszymy, że nam się udało – podkreśla Tulwin.

Myślą, że mogą wygrać

Pierwsze prace przy powstaniu Hydrosa rozpoczęły się ok. cztery lata temu.

– Od początku towarzyszyła nam koncepcja stworzenia pojazdu na wodór. Co roku go usprawnialiśmy – opowiada Tulwin. – Na początku była sama rama zmontowana z elementów części rowerowych. Potem powstał monokok, czyli konstrukcja nośna, która zapewnia wytrzymałość auta i nadaje mu aerodynamiczny kształt. A sam kształt nie jest przypadkowy. To efekt obliczeń komputerowych i badań w tunelu aerodynamicznym. Dzięki temu udało się uzyskać niski współczynnik oporu.

Ale to nie oznacza, że prace nad napędzanym wodorem pojazdem dobiegły końca. Lubelscy inżynierowie wciąż pracują nad jego modyfikacjami.

– Mamy całą listę usprawnień. W każdym zakresie chcemy poprawić po kilka procent i mamy jeszcze sporo do zrobienia. Na pewno chcemy ulepszyć niezawodność Hydrosa, żeby do Londynu pojechać kompletnie przygotowani. Myślimy, że możemy tam wygrać – dodaje Tytus Tulwin. – Jego konstrukcja jest na takim poziomie, że może śmiało konkurować z tym, co stworzyły inne ekipy. To kwestia przeprowadzenia odpowiednich modyfikacji.

Hydros to prototyp innowacyjnego trójkołowego pojazdu autorstwa 17-osobowej ekipy Hydrogreen Team. Jej członkowie dwa tygodnie temu wzięli udział w zawodach we francuskim Le Mans, gdzie zakwalifikowali się do przyszłorocznej edycji prestiżowej imprezy Shell Eco-marathon, która odbywa się w Londynie.

Ogniwo zamiast baterii

Pojazd młodych konstruktorów z Politechniki Lubelskiej pierwotnie wyposażony był w napęd elektryczny. Zaprojektowano go tak, aby maksymalnie zminimalizować straty energii dzięki aerodynamicznemu nadwoziu, niesamowicie niskim oporom mechanicznym oraz bardzo sprawnemu układowi napędowemu.
W tym roku zespół rozwinął swój projekt, zamieniając baterię na ogniwo wodorowe. Jeden kilogram wodoru mieści w sobie 3 razy więcej energii niż kilogram benzyny. Odpowiednio przechowywany jest równie bezpieczny, lub bezpieczniejszy niż paliwa węglowodorowe. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama