W czwartek przejście graniczne w Terespolu wizytowali posłowie Nowoczesnej (na zdjęciu). Parlamentarzystów zaniepokoiły raporty organizacji pozarządowych, w których można przeczytać m.in., że Straż Graniczna odmawia wjazdu do naszego kraju cudzoziemcom poszukującym ochrony międzynarodowej.
– Rozpoczniemy pracę parlamentarną nad taką zmianą przepisów, by ułatwić identyfikację osób które rzeczywiście wymagają ochrony – zapowiada Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej.
– Raporty organizacji pozarządowych już swoje zrobiły. Widać poprawę warunków na przejściu – dodaje Jerzy Meysztowicz. – Wydzielono osobne pomieszczenia, w których cudzoziemcy są przesłuchiwani. Są pokoje dla rodzin z dziećmi.
Zdaniem posłów rozmowy funkcjonariuszy SG z cudzoziemcami należy uwiarygodnić. – Trzeba doprowadzić do tego aby obie strony podpisywały protokół z przesłuchania – przekonuje Meysztowicz. – Teraz strażnik sporządza notatkę z tego co mówi cudzoziemiec, ale przesłuchiwany nie ma wglądu w dokumentu. Tak powstają rozbieżności.
– Nie rozumiemy też dlaczego po raz 30. czy 40. Straż Graniczna odrzuca wniosek cudzoziemca – dodaje posłanka Monika Rosa.
Jesienią Sejm ma zająć się nowelizacją ustawy o udzielaniu ochrony cudzoziemcom na terytorium naszego kraju.
– Będziemy uczestniczyć w konsultacjach. Chodzi nam głównie o to, by skrócić czas oczekiwania na ostateczną decyzją. Teraz trwa to ok. pół roku – tłumaczy Scheuring-Wielgus.
Trójka posłów Nowoczesnej zamierza udać się do Brześcia, gdzie od miesięcy koczują Czeczeni.
– Moi rodzice od dwóch miesięcy są w Brześciu. Starają się przekroczyć granicę, ale im się nie udaje – mówi Timur, który od 10 lat ze swoją rodziną mieszka w Pruszkowie. – Do kraju nie wrócą, bo są prześladowani. Rodzice boją się, że na Białorusi będą też ich ścigać.
Straż Graniczna zapewnia, że działa zgodnie z prawem.
– Od początku tego roku przyjęliśmy 1200 wniosków od cudzoziemców, którzy zwracają się o status uchodźcy. Wnioski te są przyjmowane od osób, które jasno i wyraźnie deklarują i uzasadniają cel swojego przyjazdu do Polski, że szukają tu ochrony międzynarodowej – tłumaczy Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Od początku roku Straż odmówiła wjazdu do Polski 14 tys. cudzoziemcom.
– Nie spełnili warunków uprawniających ich do wjazdu. Nie posiadali wiz, nie mieli środków finansowych – mówi Sienicki. jak dodaje, zgodę na wjazd codziennie dostaje ok. 7 osób.
Przypomnijmy, że w czerwcu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał decyzje o zastosowaniu środków tymczasowych w sześciu sprawach dotyczących uchodźców z Czeczenii, w których określił, że te osoby „nie mogą zostać odesłane na Białoruś”. Polska Straż Graniczna odmówiła zastosowania się do decyzji ETPC.













Komentarze