Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Poznaj historię swojego regionu. Niebieskim szlakiem do Celejowa

W tym tygodniu kontynuujemy wędrówkę niebieskim szlakiem rowerowym biegnącym z Nałęczowa przez Wojciechów, Wąwolnicę do Celejowa. Wędrówkę liczącą łącznie ok. 28 km zakończyliśmy przy Rynku w Wąwolnicy. Naszym przewodnikiem jest Sławomir Łowczak, znany regionalista i historyk z Markuszowa.
Poznaj historię swojego regionu. Niebieskim szlakiem do Celejowa

Wjeżdżamy na wąwolnicki Rynek (20,57 km), skręcamy w lewo, objeżdżamy go i znów skręcając w lewo (20,66 km) opuszczamy Rynek. Przy murowanej kapliczce nasz niebieski szlak po raz trzeci skręca w lewo (20,79 km) i wyjedziemy z Wąwolnicy. Ale warto przedtem obejrzeć najciekawsze zabytki tej starej miejscowości. Jeśli za kapliczkę skręcilibyśmy w prawo, to dojechalibyśmy w okolice.

Kościoła pw. św. Wojciecha

Kościół istniał w Wąwolnicy już w XV w. Część jego prezbiterium przetrwała do naszych czasów. Obecna budowla została wzniesiona w latach 1907-1914 z datków parafian. Kosztorys i projekty sporządził inż. Ksawery Dionizy Drozdowski, pomocnik inżyniera-architekta Guberni Lubelskiej. Nowy kościół stanął w obrębie wzgórza kościelnego (dawniej zamkowego), na terenie cmentarza przykościelnego starej świątyni i częściowo ogrodu proboszczowskiego. Jego oś podłużną wyznaczono prostopadle do osi dawnej świątyni. Z tego powodu musiano rozebrać stary kościół, gdyż jego ściany znalazły się zaledwie metr od murów nowo wznoszonego. Pozostawiono tylko prezbiterium jako kaplicę z figurą Matki Bożej Kębelskiej.

Kościół został konsekrowany w 1928 r., zaś w 2001 r. papież Jan Paweł II wyniósł go do godności bazyliki mniejszej. Kościół jest budowlą w stylu neogotyckim, murowaną z czerwonej cegły, trójnawową. Przy prezbiterium znajduje się zakrystia, obok nawy stoi jedna wieża na planie kwadratu. Wewnątrz znajdują się, dostosowane stylistyką do budowli ołtarze: główny z figurą Matki Bożej Niepokalanie Poczętej oraz ołtarze boczne z obrazami św. Franciszka, św. Teresy, św. Stanisława Kostki i św. Józefa. Na chórze muzycznym umieszczono dwudziestogłosowe organy.

Kaplica Matki Bożej Kębelskiej

Znajduje się na północ od kościoła św. Wojciecha; jest to przebudowane prezbiterium dawnego gotyckiego kościoła. Od 1700 r. znajduje się tu słynąca łaskami figura Matki Bożej Kębelskiej. – Pochodząca z połowy XV w. rzeźba, wykonana z lipowego drewna przedstawia Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus – mówi Sławomir Łowczak. – W dolnej kondygnacji kaplicy znajduje się Muzeum Regionalne, prezentujące historię Wąwolnicy. Można zobaczyć tu m.in. neolityczny toporek, stare księgi z XVII w., makietę XV-wiecznej Wąwolnicy, rzeźby, zabytkowe szaty i naczynia liturgiczne oraz wiele innych ciekawych przedmiotów związanych z historią Wąwolnicy. Muzeum jest otwarte dla indywidualnych turystów w każdą niedzielę w godz. 13.30-16. Grupy zorganizowane mogą je zwiedzać w innych terminach po wcześniejszej rezerwacji (ks. proboszcz tel. (81) 882-50-04).

Opuszczając Wąwolnicę skręcamy przy szklarni w prawo (20,9 km), następnie na rozdrożu, przy sklepie również w prawo (21,06 km). Na odcinku 700 m, znany nam już czerwony szlak rowerowy Lublin – Kazimierz Dolny pokrywa się znów z niebieskim. Ok. 1,4 km stąd, w kierunku Niezabitowa znajduje się...

Kaplica w Kęble

W miejscu objawień Matki Bożej podczas najazdu tatarskiego w 1278 r. wybudowano drewniany kościółek. W roku 1700 figurę Matki Bożej przeniesiono do Wąwolnicy, a kościół rozebrano. W XIX w. Franciszek Kempiński w podzięce za odzyskanie wzroku ufundował tu skromną kapliczkę upamiętniającą miejsce objawień, a w 2008 r. wzniesiono obecną kaplicę. Znajduje się tu kamień, na którym Tatarzy postawili figurkę i ją złożyli w obecności polskich jeńców. Figurka wzniosła się na oczach zgromadzonych w górę i spoczęła kilkaset metrów dalej, na lipie rosnącej na wzgórzu. Gdy rozgromieni w toczonej nieopodal bitwie Tatarzy w popłochu uciekli, figurka w podobny sposób powróciła ponownie na kamień. Po niespełna 250 m dojeżdżamy do miejsca gdzie jest wyjątkowo położony...

Cmentarz parafialny w Wąwolnicy

– Powstanie głównego cmentarza wąwolnickiego w obecnym miejscu (w latach następnych obszar rozszerzano) datuje się na ok. 1750 r. – mówi Sławomir Łowczak. – Samo położenie cmentarza jest warte odwiedzenia ze względu na jego bardzo nietypowe położenie na stromym skraju lessowego płaskowyżu. Na uwagę zasługują grobowce usytuowane na stoku. W okolicach i na jego terenie znajdują się wloty kilku wąwozów, a obok przebiega wąskotorowa linia kolejowa. Największy, liczący kilkaset metrów Wąwóz Lipinki, znajduje się na wprost drogi z Wąwolnicy. Kieruje nas do niego drogowskaz. Możemy wjechać nim na górę cmentarza.

Przy wąwolnickim cmentarzu szlak niebieski skręca w prawo (21,3 km), po ok. 300 m. droga i szlak skręcają w lewo i później jedziemy prosto przez ok. 3,3 km. Wkrótce za zakrętem (21,64 km) po prawej widzimy kościół parafialny w Wąwolnicy, po ok. 800 m po lewej mijamy piękny drewniany domek z rzeźbioną werandą, sprytnie wkomponowany w skarpę (22,46 km). Na odcinku ok. 1,5 km jedziemy wzdłuż kolejki wąskotorowej, następnie kontynuujemy wędrówkę wzdłuż rzeki Bystrej. Przejeżdżamy przez Mareczki i wjeżdżamy do Bartłomiejowic (23,13 km), mijamy kolejny dom wbudowany w skarpę, tym razem murowany (23,33 km). Czeka nas krótki podjazd pod górkę, po prawej (pod klonem) mijamy ruiny budynku gospodarczego (23,73 km). Znajdujemy się na szlaku młynów rzeki Bystrej. Przejeżdżamy przez mostek (24,68 km) i opuszczamy Bartłomiejowice. Dojeżdżamy do skrzyżowania, na którym skręcamy w lewo (24,95 km) w stronę Rąblowa.

Nie tylko na narty

Jadąc dalej przejeżdżamy kolejny mostek i wjeżdżamy do Rąblowa (25,76 km). Po lewej, ok. 300 m od szosy znajduje się miejsce wypoczynku. Dojechaliśmy do Ośrodka Nart-Sport w Rąblowie (26,6 km). Ośrodek zapewnia wiele atrakcji zarówno zimą jak i latem.

Zimą ośrodek dysponuje oświetlonymi trasami narciarskimi o łącznej długości 640 m. Trasy przygotowywane ratrakiem, są w razie potrzeby naśnieżane armatkami śnieżnymi. Wyciągi są wyposażone w bramki na karty magnetyczne. Przy stoku działają wypożyczalnia, serwis narciarski. Można też skorzystać z fachowej pomocy instruktorów jazdy. Ośrodek udostępnia zaplecze gastronomiczne i pokoje gościnne. Latem można skorzystać z 4 basenów, z jacuzzi, natrysków i sprzętu plażowego. Ośrodek zapewnia opiekę ratownika, można zagrać tu w siatkówkę plażową, skorzystać z placu zabaw. W ofercie znajduje się także „mountainboard” czyli letnia alternatywa snowboardu, oraz grill i bar.

Młyn w Iłkach

Za ośrodkiem skręcamy w prawo (26,65 km), ponownie spotykamy się z czerwonym szlakiem Lublin – Kazimierz Dolny, szlaki mają wspólny przebieg na odcinku ok. 2 km do Bursztynowego Szlaku. Wjeżdżamy do Celejowa (27,18 km) i po kilkuset metrach mijamy tablicę kierującą nas do odległego o 100 m młyna w Iłkach (27,51 km).

Młyn w Celejowie (Iłkach) z 1918 r. funkcjonuje do dzisiaj. Niegdyś do napędu wykorzystywane były spiętrzone wody rzeki Bystrej. Od 1960 r. młyn napędzany jest elektrycznie. W Iłkach przy młynie istnieje jedyne obecnie spiętrzenie wody na rzece Bystrej. Jego wysokość wynosi 2,80 m. Betonowy jaz zbudowano ok. 1957 r. dla potrzeb funkcjonujących poniżej stawów rybnych o łącznej powierzchni ok. 10 ha. Nazwa „Iłki” używana jest przez okolicznych mieszkańców.

Jeśli chcemy zobaczyć pokazy pracy młynarza i wytwarzania mąki w starym młynie i uczestniczyć w warsztatach wypieku podpłomyków warto skorzystać z oferty Ekomuzeum Lubelszczyzny: Młyn w „Dolinie Bystrej” tel. 607 926 304, 81 72-36-197.

Po dalszych 200 m dojeżdżamy do Bursztynowego Szlaku (27,74 km), gdzie kończy się niebieski szlak. Drogowskazy informują nas, że do Kazimierza Dolnego mamy stąd 12 km (skręcając w lewo), a do końca Bursztynowego Szlaku 720 km (skręcając w prawo). Do Gdańska mamy nieco bliżej niż do Helu (630 km). Do Puław możemy dojechać z tego miejsca Bursztynowym Szlakiem pokonując dystans 21 km.

Wjeżdżamy na wąwolnicki Rynek (20,57 km), skręcamy w lewo, objeżdżamy go i znów skręcając w lewo (20,66 km) opuszczamy Rynek. Przy murowanej kapliczce nasz niebieski szlak po raz trzeci skręca w lewo (20,79 km) i wyjedziemy z Wąwolnicy. Ale warto przedtem obejrzeć najciekawsze zabytki tej starej miejscowości. Jeśli za kapliczkę skręcilibyśmy w prawo, to dojechalibyśmy w okolice.

Kościoła pw. św. Wojciecha

Kościół istniał w Wąwolnicy już w XV w. Część jego prezbiterium przetrwała do naszych czasów. Obecna budowla została wzniesiona w latach 1907-1914 z datków parafian. Kosztorys i projekty sporządził inż. Ksawery Dionizy Drozdowski, pomocnik inżyniera-architekta Guberni Lubelskiej. Nowy kościół stanął w obrębie wzgórza kościelnego (dawniej zamkowego), na terenie cmentarza przykościelnego starej świątyni i częściowo ogrodu proboszczowskiego. Jego oś podłużną wyznaczono prostopadle do osi dawnej świątyni. Z tego powodu musiano rozebrać stary kościół, gdyż jego ściany znalazły się zaledwie metr od murów nowo wznoszonego. Pozostawiono tylko prezbiterium jako kaplicę z figurą Matki Bożej Kębelskiej.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama