Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"Jak chcą po liściu dostać...". Groźby Mariana Kowalskiego? Policja zajmie się sprawą

Warszawska policja zajmie się groźbami karalnymi, jakie pod adresem pracowników Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych miał kierować Marian Kowalski.
"Jak chcą po liściu dostać...". Groźby Mariana Kowalskiego? Policja zajmie się sprawą
Marian Kowalski

We wtorek na stronie ośrodka opublikowano zawiadomienie o wszczęciu dochodzenia w sprawie słów wypowiedzianych przez lubelskiego działacza narodowego 12 września w internetowym programie „Idź Pod Prąd”. Prowadząca wspomniała wówczas o pozwie, jaki OMZRiK chciał wystosować przeciwko niemu w związku z jego ksenofobicznymi wypowiedziami.

– Niech mnie w d**ę pocałują – odpowiedział Kowalski. – Jak chcą po liściu dostać w sądzie w majestacie prawa, to proszę bardzo, jestem do dyspozycji. Za obrazę sądu będę sądzony, ale na pewno nie za liściowanie sk***syna.

Już na drugi dzień członkowie ośrodka zapowiedzieli skierowanie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. – Nie będziemy zniżać się do poziomu kibolsko-bandyckiego, odgrażać się, że nie pozwolimy sobie na bicie kogokolwiek po twarzy i w razie konieczności oddamy – napisali wtedy na Facebooku.

Co na to Marian Kowalski? – Nie muszę się tłumaczyć przed żadnym ośrodkiem. Nie powiedziałem, że ode mnie dostaną z liścia. Chodziło mi o to, że szef ośrodka sam ma problemy z prawem. W mowie potocznej moje słowa znaczą, że sam może zostać skazany w majestacie prawa – powiedział nam polityk.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama