Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

GKS Tychy - AZS UMCS Lublin 5:8. Dziki lepsze od lidera!

Podopieczni trenera Artura Gadzickiego pewnie pokonali w Tychach lidera rozgrywek I ligi – tamtejszy GKS 8:5. Dla akademików była to czwarta wygrana z rzędu
GKS Tychy - AZS UMCS Lublin 5:8. Dziki lepsze od lidera!
AZS UMCS Lublin sprawił nie lada niespodziankę w Tychach

Autor: azs.umcs.pl

Mecz bardzo nieszczęśliwie rozpoczął się dla gospodarzy bo już w 3 minucie piłkę do własnej bramki skierował Paweł Pytel i „Dziki” dość niespodziewanie objęły prowadzenie. W 14 minucie prowadzenie przyjezdnych podwyższył na 2:0 Jakub Wankiewicz, ale minutę później gola kontaktowego zdobył Michał Słonina. Odpowiedź akademików była jednak natychmiastowa i kilkanaście sekund po wznowieniu gry płaskim strzałem po ziemi trzecią bramkę dla gości zdobył Grzegorz Fularski i do przerwy zespół trenera Gadzickiego prowadził dwiema bramkami.

W drugiej połowie emocji było jeszcze więcej. Dwie minuty po wznowieniu gry drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Wankiewicz i sensacja wisiała na włosku. Wtedy jednak tyszanie ruszyli do zdecydowanych ataków i po strzałach Kacpra Dudzika i Tomasza Bernata gospodarze wrócili do gry niwelując stratę do ledwie jednego gola.

Na szczęście „Dzikom” udało się w porę ostrząsnąć z naporu rywali i najpierw Łukasz Mietlicki, a chwilę później Konrad Tarkowski wpisali się na listę strzelców i zrobiło się 6:3 dla przyjezdnych. Pięć minut przed końcem meczu tyszanie za sprawą Adama Matusza zdobyli swojego czwartego gola i szkoleniowiec AZS UMCS poprosił o czas. Po przerwie tyszanie postawili wszystko na jedną kartę i wycofali bramarza. Manewr ten okazał się jednak nieskuteczny bo najpierw z własnej połowy do pustej bramki na 7:4 trafił Paweł Szafrański, a chwilę potem kolejnego gola po indywiduwalnej akcji strzelił Wankiewicz i stało się jasne, że w Tychach dojdzie do niespodzianki. W końcówce jeszcze raz na listę strzelców wpisał się Matusz, ale to AZS UMCS wywiózł trzy punkty i tym samym pozbawił GKS Tychy miejsca w fotelu lidera.

GKS Futsal Tychy – AZS UMCS Lublin 5:8 (1:3)

Bramki: Słonina (15), Dudzik (27), Bernat (28), Matusz (36, 40) – Pytel (3-samobójcza), Wankiewicz 14, 22, 39), Fularski (15), Mietlicki (29), Tarkowski (30), Szafrański (38),

GKS: Modrzik (Borowski) – Bernat, Słonina, Sitko, Dudzik – Fabian Biernat, Filip Biernat, Krzyżowski, Paweł Pytel, Piotr Pytel, Matusz, Józefowicz, Rutkowski.

AZS UMCS: Parzyszek (Furtak) – Wankiewicz, Szafrański, Tarkowski, Walęciuk – Stelmaszuk, Wiśniewski, Boniaszczuk, Mietlicki, Fularski, Banachiewicz, Sułek.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama