Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wojciech Szawarski (Pszczółka Polski Cukier): Wciąż myślimy o transferach

ROZMOWA Z Wojciechem Szawarski, szkoleniowcem Pszczółki Polskiego Cukru
Wojciech Szawarski (Pszczółka Polski Cukier): Wciąż myślimy o transferach

Autor: AZS.UMCS.PL

  • Udaną końcówką minionego roku rozbudziliście apetyty kibiców, tymczasem dwa ostatnie spotkania zakończyliście bez punktów.

– Na pewno chcielibyśmy zawsze wygrywać, ale wszyscy wiemy, że to niestety niemożliwe. Po każdej porażce jesteśmy rozczarowani i zawiedzeni. Tym razem też tak było, choć wiadomo, że bardziej szkoda meczu w Gdyni. Z CCC zagraliśmy po prostu słabo, a nasze rywalki udowodniły kolejny raz, jak mocnym są zespołem. Ciężko było wygrać. Natomiast w spotkaniu z Basketem dwa punkty były naprawdę blisko. Choć wynik na to nie wskazuje, zabrakło niewiele.

  • Jak duży wpływ na wasze wyniki miały kłopoty kadrowe? W Gdyni musieliście radzić sobie bez Feyondy Fitzgerald i Marty Witkowskiej…

– Obie są dla nas bardzo ważne. Szczególnie widoczny był brak Feyondy, która ma olbrzymi wpływ na nasz zespół. Martyna Cebulska godnie ją zastąpiła, pokazując się z bardzo dobrej strony, ale w rotacji było nas nieco zbyt mało. Dodatkowo rozłożył nas wirus, niektóre dziewczyny grały osłabione i to wszystko nie pozostało bez wpływu, szczególnie na naszą dyspozycję w końcówce, gdy po prostu zabrakło nam sił.

  • Jak poważne są urazy Marty i Feyondy?

– Na szczęście to nic bardzo poważnego. Obie w tym tygodniu powinny wejść w trening.

  • Z niezłej strony w Gdyni pokazała się Dominika Poleszak, która dotychczas nie dostawała raczej tak poważnych szans w meczach o stawkę.

– Bardzo szanuję Dominikę, za to jak pracuje na treningach. Jestem z niej zadowolony, bo czyni stałe postępy i udowodniła to w niedzielę. To dziewczyna, która nigdy nie odpuszcza, niczego się nie boi i muszę powiedzieć, że po meczu z Basketem jeszcze bardziej zyskała w moich oczach. Myślę, że będzie nam pomagała w jeszcze większym stopniu niż dotychczas.

  • Jakiś czas temu rozważał pan możliwości dodatkowego wzmocnienia zespołu. Temat upadł czy rozważacie jakieś transfery?

– Całkiem jeszcze nie upadł, ale na razie wstrzymujemy się z ruchami kadrowymi. Wciąż myślimy o wzmocnieniu jednak chcemy ściągnąć zawodniczkę, która będzie dla nas realnym wzmocnieniem, a nie tylko po to, żeby na siłę kogoś sprowadzić.

  • Teraz będziecie mieć trochę czasu na spokojny trening, bo w Pucharze Polski przecież nie zagracie...

– W związku z tym zamierzamy w najbliższym okresie nieco mocniej potrenować, żeby zbudować formę na decydującą fazę rozgrywek. Mamy już szczegółowo rozpisane treningi i przez cały najbliższy miesiąc będziemy pracować nie tylko nad siłą i kondycją, ale również nad zgraniem i schematami.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama