Reklama
Brzozówka: Szkoła stoi pusta, bo rodzice nie dogadali się z wójtem
Od półtora roku w budynku po Szkole Podstawowej w Brzozówce (pow. kraśnicki) nic się nie dzieje.
- 11.03.2013 19:41

Wójt chce obiekt wydzierżawić, a Stowarzyszenie \"Nadzieja” prowadzić tam szkołę z punktem przedszkolnym.
Sprawa zlikwidowanej podstawówki w Brzozówce ciągnie się od 2011 r. Przeciwko likwidacji szkoły protestowali niektórzy mieszkańcy gminy. Założyli nawet stowarzyszenie, które miało prowadzić tu szkołę. Ale nie udało im się dogadać z władzami gminy.
– W trakcie czerwcowego spotkania w Urzędzie Gminy przedstawiłem propozycję uruchomienia w budynku szkoły z klasami 0- III – mówi Tomasz Mularczyk, wójt Szastarki. – Ale stowarzyszenie nie było zainteresowane tą ofertą.
Wójt podkreśla, że znalazł też inwestora, który miał otworzyć tu podstawówkę i gimnazjum dla dzieci, które z różnych przyczyn nie zakończyły edukacji. – To nie byłby poprawczak, tylko placówka dla uczniów, którzy muszą ukończyć szkołę. Tą ofertą stowarzyszenie też nie było zainteresowane – mówi Mularczyk.
– Potem znalazł się inwestor, który chciał wydzierżawić budynek szkoły by rozmontowywać w nim sprzęt elektroniczny. Tego pomysłu stowarzyszenie również nie zaakceptowało .
– Nie było żadnych propozycji, nie ma na to żadnego dokumentu – przekonuje Bogusław Wcisło, prezes Stowarzyszania \"Nadzieja” i radny gminy Szastarka. I dodaje: Nie zgadzamy się na zamianę wybudowanej przez wioskę szkoły na złomowisko zużytego sprzętu. Chcemy prowadzić szkołę dla dzieci z klas od 0 do VI.
Obecnie urzędnicy szukają kolejnego inwestora. Wójt zapewnia, że budynku nie zamierza sprzedawać.
Reklama













Komentarze