Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Azoty Puławy – Orlen Wisła 21:24. Druga połowa dla faworyta

Szczypiorniści Azotów wysoko zawiesili poprzeczkę wicemistrzom Polski. Orlen Wisła musiała się mocno napracować na zwycięstwo w Puławach. Ostatecznie ekipa z Płocka wygrała 24:21. Efekt? Piąte miejsce Piotra Masłowskiego i jego kolegów po rundzie zasadniczej.
Azoty Puławy – Orlen Wisła 21:24. Druga połowa dla faworyta

Autor: Grzegorz Sierocki/KS Azoty Puławy

Początek spotkania należał do gości, którzy zdobyli trzy pierwsze bramki. Drużyna Zbigniewa Markuszewskiego szybko złapała jednak swój rytm.

Po kwadransie bramkarza rywali pokonał Krzysztof Łyżwa i to Azoty objęły prowadzenie 5:4. I nie oddali go już do końca pierwszej połowy. Kilka razy miejscowi uciekli na dwa trafienia, ale na przerwę schodzili przy wyniku 10:9.

Po zmianie stron kwestia końcowego rezultatu cały czas była otwarta. Obie ekipy toczyły wyrównany bój. W 43 minucie Orlen Wisła doprowadziła do remisu po 15. A niedługo później „Nafciarze” odzyskali prowadzenie za sprawą byłego gracza Azotów Przemysława Krajewskiego (16:17).

Końcówka zawodów należała do przyjezdnych. Na 120 sekund przed zakończeniem zawodów Michał Daszek wykorzystał rzut karny i było już 20:23. Ostatecznie zawody zakończyły się wygraną zespołu z Płocka 24:21.

Azoty Puławy – Orlen Wisła Płock 21:24 (10:9)

Azoty: Koszowy 1, Bogdanow – Panic 5, Gumiński 3, Podsiadło 2, Prce 2, Rogulski 2, Titow 2, Łyżwa 2, Masłowski 1, Skrabania 1, Grzelak, Kasprzak, Matulic, Kaleb, Seroka. Kary: 8 min.

Wisła: Borbely, Morawski – Sulic 7, Daszek 3, Gębala 2, Krajewski 2, Mihic 2, Piechowski 2, Racotea 2, de Toledo 2, Góralski 1, Zdrahala 1, Mlakar, Moya, Obradović. Kary: 6 min.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama