Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zagłębie Lubin – Azoty Puławy 28:26. Porażka na koniec roku

Na zakończenie rywalizacji w tym roku Azoty Puławy przegrały w Lubinie z Zagłębiem 26:28. Tym samym historia zatoczyła koło. Rok temu bowiem 9 grudnia 2018, także w ostatniej kolejce w roku, puławianie ulegli w Lubinie 28:31. Porażka z Zagłębiem może przesądzić o przyszłości trenera Michała Skórskiego w Puławach
Zagłębie Lubin – Azoty Puławy 28:26. Porażka na koniec roku

Autor: KS Azoty Puławy

Przed wyprawą do Miedziowych Azoty były w bardzo komfortowej sytuacji. Punkty, zresztą już po raz kolejny z rzędu, zgubiła Gwardia Opole a także Sandra Spa Pogoń Szczecin i Energa MKS Kalisz. Te zespoły znajdowały się w tabeli bezpośrednio za puławianami. Była więc szansa na powiększenie przewagi o trzy punkty i większy spokój przed drugą częścią sezonu czyli dokończeniem rundy rewanżowej.

Historia pokazuje, że na pożegnanie ze starym rokiem puławianom często przytrafiały się wpadki i głupie straty punktów. Ponadto, z Zagłębiem Azoty zawsze miały pod górkę. O tym, że na wygraną trzeba będzie się solidnie napracować przestrzegał były obrotowy Zagłębia obecnie gracz Azotów Dawid Dawydzik.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando przyjezdnych. Ekipa z Puław prowadziła 3:0. W 13 min Azoty wygrywały 9:4. Gospodarze jednak nie zamierzali poddać się bez walki i przez drugi kwadrans gonili puławian. Udało im się zmniejszyć rozmiary strat do trzech goli. Do przerwy goście prowadzili 16:13.

Można się było spodziewać, że miejscowi nie odpuszczą i do końca walczyć będą o korzystny wynik. Nie mogło być inaczej. Zanim Zagłębie zmierzyło się z Azotami odebrało punkty Wybrzeżu Gdańsk, MMTS Kwidzyn, Grupie Azoty Tarnów i Chrobremu Głogów. Jak się okazało po końcowej syrenie do grona pokonanych dołączył w weekend zespół trenera Michała Skórskiego.

Pięć minut przed końcem na tablicy wyników pojawił się remis 24:24. Miejscowi zdobyli trzy bramki w ciągu niespełna dwóch minut i tym samym przyparli puławian do muru. W końcówce były już nerwy w puławskiej ekipie, nie wykorzystany rzut karny Mateusza Seroki, czerwona kartka dla skrzydłowego i w konsekwencji porażka 26:28.

MKS Zagłębie Lubin – KS Azoty Puławy 28:26 (13:16)

Zagłębie: Bartosik, Schodowski, Wiącek – Czyczykało 6, Tokaj 4, Sroczyk 4, Hajnos 3, Adamski 2, Drobiecki 2, Marciniak 2, Stankiewicz 2, Pawlaczyk 1, Borowczyk 1, Kupiec 1, Gębala, Pietruszko.

Azoty: Koszowy, Bogdanow – Łangowski 7, Seroka 6, Jarosiewicz 3, Przybylski 3, Moryń 2, Szyba 2, Dawydzik 1, Gumiński 1, Rogulski 1, Kowalczyk, Adamczuk, Skwierawski, Grzelak, Podsiadło.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama