Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

MKS Perła Lublin spróbuje przełamać europejską niemoc

MKS Perła Lublin jest już bez szans na awans do ćwierćfinału. Podopieczne Roberta Lisa mają jednak do rozegrania jeszcze dwa spotkania na europejskiej arenie. Pierwsze z nich odbędzie się już w niedzielę, a rywalem będzie CS Gloria Bistrita-Nasaud
MKS Perła Lublin spróbuje przełamać europejską niemoc
Węgierski Erd był także poza zasięgiem lubelskiej siódemki

Autor: Maciej Kaczanowski

Rumuński zespół dobrze kojarzy się mistrzyniom Polski. Obie drużyny spotkały się ze sobą już w pierwszej kolejce fazy grupowej. Na początku stycznia w hali Globus padł remis 22:22. Jak się później okazało – jest to wciąż jedyny punkt wywalczony przez lubelski zespół w tej edycji europejskich pucharów. Perła w tym sezonie ma na swoim koncie już 10 spotkań międzynarodowych i aż 9 zakończyło się jej porażką. Źle wygląda również statystyka wygranych rywalizacji. Po raz ostatni Perła jako zwycięska z parkietu schodziła 8 września 2018 r., kiedy w półfinale turnieju kwalifikacyjnego Ligi Mistrzyń pokonała 28:17 włoskie Jomi Salerno. Ostatni wyjazdowy triumf miał miejsce jeszcze wcześniej, bo 4 marca. Podopieczne Roberta Lisa pokonały wówczas 27:20 hiszpański Rincon Fertilidad Malaga w ćwierćfinale Challenge Cup.

Czy w niedzielny wieczór ta fatalna passa może się wreszcie zakończyć? Gloria to na papierze najsłabszy z rywali Perły w fazie grupowej EHF. Nie oznacza to jednak, że nie brak tam ciekawych postaci. Liderkami są Ioana Laura Pristavita oraz Nataliia Vasileuskaya, które w tej edycji Pucharu EHF zdobyły już po 23 bramki. Pristavita przez wiele lat grała w HCM Baia Mare, z którym grała nawet w Lidze Mistrzyń. Vasileuskaya z kolei to wieloletnia reprezentantka Białorusi.

Niedzielny mecz dla Perły nie ma już żadnego znaczenia, bo Perła w poprzedniej kolejce straciła szanse na wyjście z grupy, kiedy uległa węgierskiemu ERD. Gloria natomiast wciąż jest w grze o awans. Musi koniecznie pokonać Perłę, a później uzyskać korzystny rezultat w konfrontacji z ERD.

Niestety, niedzielna rywalizacja Glorii i Perły nie będzie relacjonowana przez żadną polską telewizję. Kibicom pozostaje śledzenie spotkania za pomocą EHF TV. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godz. 18.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama