Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pogrzeb Romualda Lipko. Rodzina, przyjaciele, fani i mieszkańcy Lublina pożegnali artystę [zdjęcia, wideo]

Rodzina, przyjaciele, artyści oraz licznie zgromadzeni fani i mieszkańcy Lublina pożegnali Romualda Lipkę. Zmarły w ubiegłym tygodniu wybitny kompozytor i współzałożyciel Budki Suflera został pochowany na lubelskim cmentarzu przy ul. Lipowej.
Pogrzeb Romualda Lipko. Rodzina, przyjaciele, fani i mieszkańcy Lublina pożegnali artystę [zdjęcia, wideo]
Romuald Lipko zmarł w nocy z 6 na 7 lutego. W środę żegnali go m.in. przyjaciele z Budki Suflera oraz tłumy lublinian

Autor: Jacek Szydłowski

Słowami piosenki „Czas ołowiu” przyjaciele z Budki Suflera pożegnali w środę Romualda Lipkę. Słowa słynnej piosenki nabrały w środę innego wymiaru: „Romek L.” – śpiewał Felicjan Andrzejczak w archikatedrze lubelskiej.

"Czas ołowiu"

Słuchaj, to jest zwyczajne świństwo

Tak się nie mówi „do widzenia”

Nie można wyjść ot, tak

W połowie snu i w pół marzenia

Jeszcze wiruje Twoja płyta

Jeszcze się Tobą ekran pali

Pod zimnym światłem gwiazd

Jak ciężko żyć tym, co zostali...

– Do zobaczenia, panie Romualdzie. Nie zastąpi ciebie nikt. Bez ciebie trudniej będzie żyć, marzyć, kochać i śnić – mówił wygłaszając homilię w trakcie nabożeństwa pogrzebowego metropolita lubelski abp Stanisław Budzik. Wspominał też słowa muzyka, który mówił mu, że gdy dowiedział się, że jest chory na raka, sił dodawała mu modlitwa. – Umacniała go komunia święta, którą z wiarą codziennie przyjmował na szpitalnym łóżku. Nie dał rady, przegrał ze śmiercią, tak jak przegra kiedyś każdy z nas. Ale ocalił miłość – mówił arcybiskup.

Kompozytora żegnały tłumy, w tym wielu artystów. W archikatedrze pojawili się m.in. Beata Kozidrak, Urszula, Izabela Trojanowska czy Krzysztof Cugowski z synem Piotrem. Przyszło też wielu mieszkańców Lublina, którzy chcieli towarzyszyć muzykowi w jego ostatniej drodze. Ci, dla których zabrakło miejsca w świątyni, oglądali mszę na ustawionym na pl. Katedralnym telebimie.

– Przyszedłem tu, bo go kochałem. Za jego muzykę i jego zachowanie. To był człowiek kultury, oby wszyscy byli tacy – mówił jeden z uczestniczących w uroczystościach lublinian. – To mój muzyk i moja muzyka. Rosłam razem z nią. Dlatego chciałam tu być – tłumaczyła pani Barbara z Lublina.

Niezwykle wzruszający był moment, gdy na zakończenie mszy wybrzmiał jeden ze skomponowanych przez Lipkę utworów Budki Suflera „Czas ołowiu”. Przy akompaniamencie m.in. Mieczysława Jureckiego i Tomasza Zeliszewskiego drżącym głosem wyśpiewał go były wokalista zespołu Felicjan Andrzejczak. Wybór piosenki nie był przypadkowy.

– Gdy widziałem się z Romkiem dzień przed jego śmiercią, powiedział mi: zaśpiewasz „Czas ołowiu”. Wtedy jeszcze nie bardzo wiedziałem, o co mu chodziło. Ale gdy wróciłem do domu i dowiedziałem się, że Romek odszedł, musiałem to zrobić. Muszę szczerze przyznać, że kiedy zacząłem, pomyślałem, że nie zaśpiewam do końca, bo byłem bardzo wzruszony – mówił już po zakończeniu uroczystości pogrzebowych Andrzejczak.

Artysta został pochowany na cmentarzu przy ul. Lipowej, kilkadziesiąt metrów od siedziby Radia Lublin, w którym od początku powstania Budki spędzał wiele czasu. – Jesteśmy obok miejsca, które przez niemal 50 lat było domem dla Romka. Romek kochał to miejsce i było ono dla niego szczególne – podkreślał Tomasz Zeliszewski, dziękując w imieniu rodziny i najbliższych uczestnikom pogrzebu za przybycie. Przemowę zakończył słowami: „Przyjacielu żegnaj, spoczywaj w pokoju”.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama