W lutym pomoc dla chłopca zaoferował Ireneusz Olesiejuk, właściciel budki z kebabem w Białej Podlaskiej. Cały dochód z jednego dnia sprzedaży kebabów pan Ireneusz przekazał dla Szymonka. Udało się zebrać 12 tys. zł.
Tym razem, Zakład Fryzjerski N&D Marzeny Kaliszuk chce wesprzeć 4-latka. W jaki sposób? 18 marca (środa) będzie można skorzystać ze strzyżenia lub modelowania fryzury, ale cały dochód z tego dnia trafi na konto chłopczyka. Do salonu mogą przyjść panie, panowie i dzieci. Zakład znajduje się przy ul. plac Szkolny Dwór 7 w Białej Podlaskiej.
4-latek urodził się jako wcześniak z bardzo rzadką wadą genetyczną: hemimelią kości kończyn dolnych i górnych. Chłopcu brakuje całości i fragmentów kończyn. Towarzyszą temu zrośnięte palce u rąk i nóg. Ma też skrócone udo i zagięte obustronne kości piszczelowe.
Jedyną szansą na to, by dziecko mogło normalnie chodzić, jest kosztowna operacja. Jej koszt to 475 tys. zł. Brakuje jeszcze ponad 240 tys. zł. Pieniądze na ten cel zbiera m.in. Caritas Diecezji Siedleckiej. Rodzice Szymonka bez wsparcia sobie nie poradzą, bo utrzymują się z prowadzenia niewielkiego gospodarstwa rolnego.
Operacja była już przekładana kilka razy, właśnie z uwagi na brak środków. Ostateczny termin wyznaczono na kwiecień. Ma się jej podjąć dr Dror Paley, twórca amerykańskiej kliniki wydłużania kończyn, który leczy nowatorskimi metodami.
Jak można pomóc?
Poprzez zbiórkę tutaj: www.siepomaga.pl/pomagamy–szymonkowi lub poprzez portal Caritas Polska: www.uratujecie.pl/potrzebujacy/Szymek
Komentarze