Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Krzysztof Szewczyk (Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS): Pozostaje tylko czekanie

Rozmowa z Krzysztofem Szewczykiem, trenerem Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin
Krzysztof Szewczyk (Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS): Pozostaje tylko czekanie

Autor: Michał Piłat/AZS UMCS Lublin

  • Czy pamięta pan sytuację, w której skracany był sezon koszykarskiej ekstraklasy kobiet?

– Nie i chyba nikt nie pamięta takiej sytuacji w Polsce.

  • Trzeba przyznać, że to była raczej jedyna słuszna decyzja, jaką można było podjąć w momencie, kiedy rośnie ryzyko zakażenia koronawirusem…

– Oczywiście. Nie ma co ryzykować zdrowia zawodniczek i osób pracujących w klubach. Na całym świecie są odwoływane imprezy, więc nie ma powodu, żeby w Polsce było inaczej.

  • Co na ten temat mówiły same koszykarki?

– Wiadomo, że szczególnie Amerykanki nalegały na to, żeby zakończyć ligę. Jeszcze tydzień temu ta sytuacja nie wydała się taka groźna. Wtedy opinie na ten temat były różne. Liga podjęła jednak decyzję i musimy się do niej zastosować.

  • W ramach takiego krótkiego podsumowania, jakie to były rozgrywki dla lubelskiego zespołu?

– Myślę, że udane. Nie ma co ukrywać – zajęliśmy czwarte miejsce. Bodajże jest to najlepszy wynik w historii lubelskiej żeńskiej koszykówki. Przez cały sezon graliśmy równo. Z tymi zespołami lepszymi wygraliśmy dwa mecze, a ze słabszymi praktycznie się nie potknęliśmy. Jedynie z drużyną Ślęzy raz przegraliśmy, ale to jest zespół podobny potencjałem do nas.

  • Myśli pan już o kolejnym sezonie?

– Tak, ale teraz sytuacja nie jest łatwa. Nie wiemy, jakim budżetem będziemy dysponować. Trzeba czekać.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama