Bialska okręgówka: Ciekawe mecze w Krzywdzie i Łazach
Lider i wicelider grają przed swoimi kibicami
- 24.05.2013 16:25

W niedzielę uwagę kibiców w bialskiej „okręgówce” skupią dwa mecze. Na pierwszy plan wysuwa się spotkanie ŁKS Łazy z Orkanem Wojcieszków.
Lider, prowadzony przez trenera Pawła Sycha, nie zwalnia tempa i jest niepokonany od pięciu kolejek. Przed tygodniem odebrał komplet punktów Bizonowi Jeleniec (2:1 na wyjeździe).
Goście nie mieli ostatnio szczęścia i dość nieoczekiwanie przegrali na swoim terenie z Gromem Kąkolewnica aż 1:5. Honorową bramkę zdobył Ireneusz Jodełka. W 88 min napastnik otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną.
– Irek nie będzie mógł grać przeciwko Łazom – ubolewa trener Orkana Jarosław Pieńkus. – Jeszcze nie wiem, kto zajmie jego miejsce. Mimo to jedziemy sprawić niespodziankę. Będziemy walczyć o zwycięstwo.
W Łazach faworytem są gospodarze. – Podchodzimy do tego meczu jak do każdego innego – przekonuje trener Sych.
– Wiemy jednak, że jest to jedno z dwóch ciekawszych spotkań tej kolejki. Zrobimy wszystko, by tak faktycznie było. Mam nadzieję, że nasi kibice będą zadowoleni z gry, a my dopiszemy do swojego dorobku kolejne trzy punkty.
Ciekawie powinno też być na boisku w Krzywdzie, gdzie wicelider Unia zmierzy się z czwartym w tabeli Dwernickim Stoczek Łukowski. – Interesuje nas zwycięstwo – zapowiada trener Unii Zbigniew Lamek.
– Nie wiem, czy zagramy w optymalnym składzie. Może być tak, że zabraknie obrońcy Marcina Łukasika i bramkarza Dariusz Dadasiewicza. Zawodowo są kierowcami TiR-ów i czasami muszą dłużej stać w kolejkach na granicy.
Reklama













Komentarze