Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zamość: Spór o parkowanie. Sprawa trafi do organów ścigania?

Urząd Miasta manipuluje informacją i kłamie w żywe oczy – uważa przewodniczący zarządu osiedla Stare Miasto. Trwa wymiana oświadczeń i argumentów w sprawie parkowania przy Parku Miejskim i przy ul. Partyzantów w Zamościu. Od początku września kierowcy muszą tu płacić. Przewodniczący dowodzi, że to nielegalne
Zamość: Spór o parkowanie. Sprawa trafi do organów ścigania?
Teraz obowiązują tu opłaty

Autor: Kazimierz Chmiel

W Zamościu będą spore zmiany w układzie komunikacyjnym. Z powodu remontu zamknięty będzie plac Stefanidesa, a później i plac Wolności czyli dwa duże płatne parkingi w obrębie Starego Miasta. Od 1 września pojawiły się parkomaty i pracownicy z biletami parkingowymi w dwóch nowych miejscach. Chodzi o parking przy Parku Miejskim i przy ul. Partyzantów (tzw. parking PZU). Do końca sierpnia mnóstwo kierowców zostawiało tu auta gratis.

Historia sporu dotyczącego tych zmian wygląda tak. Maciej Spozowski, przewodniczący zarządu osiedla Stare Miasto w środę zaprosił dziennikarzy i podzielił się wątpliwościami na temat legalności działań miejskich urzędników. Mimo, że pytał o sprawę już na sierpniowej sesji rady miasta i usłyszał, że wszystko jest prawidłowo.

Mówiąc najprościej przewodniczący uważa, że urzędnicy bezprawnie powiększyli strefę płatnego parkowania, której przestrzeń i zasady działania określa uchwała Rady Miasta Zamość z 2017 roku.

Kłopot polega na tym, że do uchwały mówiącej o strefie 1 i 2, gdzie obowiązują kierowców opłaty za zostawienie auta, nie dołączono mapki. Jest tylko powiedziane: strefa 1 obejmująca obszar Starówki i strefa 2 obejmująca obszar Nowego Miasta.

Zdaniem Spozowskiego pobieranie opłat przy parku i przy PZU jest nielegalne, bo tych miejsc nie brano pod uwagę uchwalając w 2017 strefę. Sięgnął do pochodzącego z 2018 roku dokumentu „Zarządzanie Starym Miastem”, by pokazać, że sporne parkingi nie leżą w granicy Starówki, ograniczonej liniami dawnych fortyfikacji.

Już następnego dnia dziennikarze dostali obszerne stanowisko Urzędu Miasta, w którym Marta Lackorzyńska-Szerafin, rzecznik prasowy UM Zamość wyjaśniała, że parkingi przy parku miejskim oraz przy PZU zlokalizowane są wewnątrz strefy pełnej ochrony konserwatorskiej, należą zatem do strefy 1 płatnego parkowania określonej jako obszar Starówki w Uchwale XXVIII/334/2017 z dnia 27 marca 2017 roku.

 

Pani rzecznik wyjaśniała też, że nie ma potrzeby procedowania przez Radę Miasta Zamość nowej uchwały w sprawie płatnego parkowania, ponieważ strefa 1 nie uległa poszerzeniu. Dokonano jedynie zmiany organizacji ruchu wewnątrz strefy znakując ulice i parkingi w sposób umożliwiający zgodny z prawem pobór opłat w dodatkowych miejscach.

W czwartek wieczorem redakcje dostały równie obszerne oświadczenie, w którym Maciej Spozowski pisze, że Urząd Miasta manipuluje informacją i kłamie w żywe oczy, cytując dokumenty z pominięciem niewygodnych dla siebie faktów. Sięga też do dokumentów przetargowych z lat 2017-2019 dotyczących obsługi strefy płatnego parkowania. Dowodząc, że nie ma w nich mowy o spornych parkingach. I, że urzędnicy wówczas twierdzili co innego niż teraz.

- Jestem w posiadaniu kompletu dokumentów które bezwzględnie potwierdzają postawione przeze mnie zarzuty wobec działań Urzędu Miasta. Sprawa na pewno trafi do wojewody oraz organów ścigania – pisze przewodniczący, który kończy swoje oświadczenie stwierdzeniem, że pora na zorganizowanie referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama