Chodzi o tzw. „Piątkę dla zwierząt”, która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra czy wykorzystania zwierząt w celach rozrywkowych. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 356 posłów, przeciw było 75, a 18 wstrzymało się od głosu.
Podczas głosowania doszło do rozłamu w klubie Prawa i Sprawiedliwości, bo część jego przedstawicieli nie poparła zmian, wyłamując się z dyscypliny partyjnej. W piątek rano wyciągnięcie konsekwencji wobec niepokornych posłów zapowiedziała rzeczniczka partii Aneta Czerwińska.
Decyzja zapadła wczesnym popołudniem. Szef Komitetu Politycznego PiS Krzysztof Sobolewski zamieścił w mediach społecznościowych listę 14 parlamentarzystów, którzy decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego zostali zawieszeni w prawach członków ugrupowania. W tym gronie znalazło się troje reprezentantów województwa lubelskiego: będący przeciw nowelizacji Teresa Hałas i Krzysztof Szulowski oraz Sławomir Zawiślak, który nie wziął udziału w głosowaniu.
Trójka z PiS
- Nie chcę komentować ani mojego głosowania, ani ewentualnych konsekwencji. Niech ta sprawa się trochę uspokoi, to za gorący moment – mówił nam w piątek rano Krzysztof Szulowski.
Z kolei Teresa Hałas wyjaśniała, że powodem jej decyzji był fakt, że pełni ona funkcję przewodniczącej rolniczej „Solidarności”.
– Ta ustawa dotyczy nie tylko zakazu hodowli zwierząt futerkowych czy uboju rytualnego, ale też innych kwestii, przez które rolnicy mogą ponieść straty. To chociażby zapis o tym, że członkowie organizacji ekologicznych w asyście policji mogą zabrać zwierzę, jeśli uznają, że jest ono przetrzymywane w złych warunkach. Do tej pory mógł to zrobić weterynarz. W tych przepisach jest wiele nieścisłości, wręcz niedorzeczności, nie były one z nami konsultowane. Jestem świadoma konsekwencji, ale nie wycofuję się ze swojej decyzji. Byłam zdeterminowana, by wystąpić w obronie rolników – powiedziała nam posłanka z Krasnegostawu.
Zaskoczeniem jest zawieszenie Sławomira Zawiślaka. Parlamentarzysta z Zamościa w sprawie „Piątki dla zwierząt” nie głosował, ale nie uczestniczył też w innych czwartkowych głosowaniach.
W piątek nie udało nam się z nim skontaktować.
Kanthak i Dąbrowska-Banaszek
Nowelizacji nie poparli też inni posłowie klubu PiS z województwa lubelskiego, związani z innymi ugrupowaniami wchodzącymi w skład obozu Zjednoczonej Prawicy. Jan Kanthak podobnie jak pozostali członkowie Solidarnej Polski głosował przeciw. Z kolei od głosu wstrzymali się przedstawiciele Porozumienia Jarosława Gowina. W tym gronie znalazła się Anna Dąbrowska-Banaszek z Chełma.














Komentarze