Gospodarze wiele obiecywali sobie po meczu rewanżowym z drużyną z Częstochowy. Celem była chęć odegrania się za grudniową przegraną pod Jasną Górą w takim samym stosunku. Po pierwszym secie wydawało się, że będąc w tak dobrej dyspozycji żółto-niebiescy zmiotą przeciwnika z parkietu. Partia otwarcia zakończyła się bowiem wysokim zwycięstwem Avii 25:13. W polu zagrywki królował Karol Rawiak. Było już 9:3, 14:4, 19:8. Świdnicki beniaminek dominował w każdym elemencie, rywale momentami byli bezradni.
W drugiej odsłonie Norwid w końcu znalazł sposób na powstrzymanie świdniczan. Po remisowym początku rywale wyszli na 7:5. Chwilę później Avia przegrywała już 6:6, a następnie 7:11. W końcówce podopiecznym trenera Witolda Chwastyniaka uspokoili grę i doprowadzili do remisu 22:22. Po kilku składnych akcjach był kolejny remis (24:24). Decydujące słowo należało już do przeciwnika, który wygrał na przewagi 26:24.
Dwie kolejne partie należały też do gości. W ekipie gospodarzy posypało się przyjęcie zagrywki. Polski Cukier Avia Świdnik, po raz drugi w sezonie, musiała uznać wyższość Norwida.
Polski Cukier Avia Świdnik – Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3 (25:13, 24:26, 18:25, 22:25)
Polski Cukier Avia: Guz, Nowak, Obermeler, Rećko, Swodczyk, Rawiak, Kuś (libero), Machowicz, Walawender, Kurek, Żywno, Sługocki.
Norwid: Kryński, Usowicz, Kowalski, Mucha, Kogut, Szewczyk, Wasilewski (libero), Walczak, Kopyść, Franczak, Biliński, Cieślik.
MVP: Kacper Wasilewski (Norwid).
Komentarze