Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ekspert: Kolejne obostrzenia dotkliwe dla gospodarki, pytanie ile potrwają

Przywrócenie obostrzeń na terenie całego kraju będzie dotkliwe dla gospodarki i na pewno znajdzie swoje odzwierciedlenie w wynikach handlu i usług; kluczowe jest pytanie, ile to potrwa - powiedział PAP główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej Piotr Soroczyński.
Ekspert: Kolejne obostrzenia dotkliwe dla gospodarki, pytanie ile potrwają
Zdjęcie ilustracyjne

Od 20 marca do 9 kwietnia w całej Polsce zamknięte będą hotele (z wyjątkiem hoteli robotniczych i podróży służbowych), instytucje kultury, obiekty sportowe, w tym stoki narciarskie. Ograniczona będzie działalność galerii handlowych: czynne będą tam jedynie sklepy spożywcze, apteki, drogerie, salony prasowe, księgarnie, sklepy zoologiczne i z artykułami budowlanymi; działać będą mogły też usługi fryzjerskie, optyczne, bankowe, pralnie. W dalszym ciągu gastronomia może funkcjonować jedynie w opcji na wynos.

- Pamiętajmy, że jesteśmy rok po tym, kiedy zaczęliśmy mocno zamykać gospodarkę. Wtedy lockdown był długi i bardziej rygorystyczny, mam nadzieję, że teraz będzie wyraźnie krótszy - skomentował wprowadzenie obostrzeń Soroczyński.

Jak stwierdził, nie ulega wątpliwości, że restrykcje będą dotkliwe dla gospodarki, kluczowe pozostaje pytanie, czy będą obowiązywać trzy tygodnie, czy dłużej. - Te obostrzenia znajdą odzwierciedlenie w sferze usług i handlu, a to są istotne składowe naszej gospodarki. Wydawało się, że jak wejdziemy w efekt niskiej bazy, to już zaczniemy odrabiać. Niestety, to może nie być takie łatwe – przyznał ekspert.

Dodał, że przywrócenie obostrzeń ponownie wprowadza dużą niepewność. - Znowu wszystkie kalkulacje związane z prowadzeniem biznesu nabrały koloru ryzyka: czy warto prowadzić biznes, który prowadzić, a który zamknąć, w co i czy inwestować, czy pomoc dla firm dotkniętych obostrzeniami jest wystarczająca? Tu nie tylko chodzi o bieżące zmniejszenie utargu, wyników firm, ale też problem kosztów, którym trzeba sprostać, także związanych z zatrudnianiem pracowników - powiedział ekonomista.

- Planowanie przyszłości gospodarczej nie wygląda tak dobrze, jak jeszcze się wydawało 2-3 tygodnie temu, kiedy mieliśmy nadzieję, że osiągniemy odpowiedni poziom zaszczepienia - dodał.

Zauważył, że wprowadzane od soboty obostrzenia wywołają zawirowania w handlu i drastyczne pogorszenie w hotelarstwie. Dodał, że w dalszym ciągu w bardzo trudnej sytuacji pozostaje gastronomia.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama