Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Stu ratowników z jednego miasta rezygnuje z pracy. "Po kilku dyżurach z rzędu wyglądamy jak zombie"

Białystok. Ratownicy medyczni z wojewódzkiej stacji pogotowia w Białymstoku odchodzą z pracy. Ponad stu spośród nich złożyło wypowiedzenia.
Stu ratowników z jednego miasta rezygnuje z pracy. "Po kilku dyżurach z rzędu wyglądamy jak zombie"

Autor: TVN24/x-news

Jak argumentują, oprócz niskich zarobków plagą ich zawodu jest przemęczenie. - Po kilku dyżurach z rzędu wyglądamy jak zombie, a świadczeniobiorcy należy się wypoczęty ratownik - podkreśla ratownik medyczny Paweł Zatorski.

Bogdan Kalicki, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku rozkłada ręce. - Nie możemy w trakcie obowiązywania umowy podwyższyć stawki. Przepisy dotyczące udzielania świadczeń, bo praca ratowników kontraktowych czy też pielęgniarek jest udzielaniem świadczeń, są tak ułożone, że podwyższenie stawki może być niezgodne z prawem - tłumaczy.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama