Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Bardzo duże zmiany na wsi przez 500 plus. Lubelskie nadal stoi burakiem

Główny Urząd Statystyczny przedstawił wyniki spisu rolnego. Dane wskazują, że jest coraz mniej gospodarstw, ale są coraz większe. Produkujemy mniej zbóż i ziemniaków, ale lubelskie nadal jest regionem rolniczym.
Bardzo duże zmiany na wsi przez 500 plus. Lubelskie nadal stoi burakiem

Autor: Maciej Kaczanowski

To nie są jeszcze pełne dane, bo zebrane podczas spisu rolnego informacje będą opracowywane. Mimo to GUS przedstawił i omówił najważniejsze wątki płynące z tego szerokiego badania polskiej wsi. Jakie spis przyniósł informacje?

Po pierwsze, utrzymuje się, notowana od wielu lat tendencja spadku liczby gospodarstw rolnych przy jednoczesnym wzroście ich średniej powierzchni. – W porównaniu do 2010 r. liczba gospodarstw rolnych zmniejszyła się o ok. 192 tys. (o 12,7 proc.). Było to spowodowane spadkiem liczby gospodarstw w grupach obszarowych użytków rolnych od 1 do 20 ha – wyliczają statystycy i dodają: – Najgłębszy spadek dotyczył grupy obszarowej 1-2 ha (o ok. 18 proc.) oraz 5-10 ha (o ponad 16 proc.). Najmniej gospodarstw ubyło w grupie 15-20 ha (niecałe 10 proc.).

Nadal na polskiej wsi dominują rodzinne przedsiębiorstwa rolne, bo stanowią aż 99 proc. wszystkich. Okazuje się, że przybywa zarówno największych, jak i najmniejszych areałów. – W okresie dziesięciolecia 2010-2020 wzrosła liczba gospodarstw najmniejszych o powierzchni do 1 ha UR (o ok. 3 proc.) oraz największych, należących do grup obszarowych powyżej 20 ha. Najwięcej gospodarstw rolnych przybyło w grupie obszarowej 50-100 ha (ponad 50 proc.) – dodają statystycy.

Zaznaczają jednak, że w sumie przez 10 lat liczba gospodarstw zmniejszyła się we wszystkich województwach. Przy czym największy spadek nastąpił w województwie śląskim i w warmińsko-mazurskim. Najwięcej gospodarstw znajduje się na Mazowszu i w Lubelskiem.

Mniej ziemniaków

Co do upraw, to z roku na rok maleją powierzchnie zajmowane przez ziemniaki i zboża. Jeżeli chodzi o te pierwsze, to zanotowano spadek o aż blisko 40 proc. w stosunku do ostatniego badania. W ciągu 10 lat uprawiamy też mniej zbóż (spadek o 2,6 proc.). Ziemniaczanymi królami są województwa: wielkopolskie, łódzkie i mazowieckie. Lubelskiego nie ma na liście, ale za to jesteśmy w czołówce producentów buraków cukrowych. Zajmują one 14,5 proc. upraw, a lepszy wynik mają tylko Wielkopolska oraz region kujawsko-pomorski. Stoimy też rzepakiem i rzepikiem (13,1 proc. lubelskich upraw).

Zwierzęta

– Wielu użytkowników gospodarstw rolnych, utrzymujących trzodę chlewną, wycofało się w ciągu ostatnich 10 lat z produkcji żywca wieprzowego. Niekorzystna koniunktura wpłynęła szczególnie na redukcję gospodarstw o małej skali chowu świń. W 2020 r. tylko ok. 85 tys. podmiotów utrzymywało świnie wobec 389 tys. gospodarstw w 2010 roku – raportuje GUS i wyjaśnia, że część gospodarzy zmieniła profil swoich hodowli. Z uwagi na niestabilną sytuację na rynku trzody i niską opłacalność produkcji świń zajmuje się zakupem młodych świń z importu, ich krótką hodowlą i sprzedażą. – W związku z powyższym import młodych świń o wadze ok. 30 kg sukcesywnie rośnie i w 2020 r. wynosił ok. 6,6 mln sztuk – opisuje sytuację na tym rynku GUS.

W sumie bydła mamy przeszło 6 mln sztuk, z czego ponad 2 mln to krowy. Lubelskie pod tym względem jest w środku krajowej stawki.

Wieś daje zarobić?

Spis przyniósł także takie informacje, że praca na roli nie zawsze daje zarobić. – W okresie od 2 czerwca 2019 r. do 1 czerwca 2020 r. włącznie, ok. 1 310 tys. gospodarstw domowych z użytkownikiem gospodarstwa indywidualnego uzyskiwało dochody z prowadzonej działalności rolniczej – wyliczają eksperci i dodają, że rolnicy utrzymują się w inny sposób. Aż 44,5 proc. zarabiało na pracy najemnej, blisko 30 proc. gospodarzy utrzymywało się z emerytury, a działalność pozarolniczą prowadziło 14,6 proc. zbadanych.

– Przy spadku odsetka gospodarstw domowych, uzyskujących dochody z pracy najemnej, a szczególnie z działalności pozarolniczej i utrzymującym się na bardzo zbliżonym poziomie odsetku gospodarstw pobierających emerytury i renty, należy zauważyć znaczny (ponad dwukrotny) wzrost gospodarstw domowych utrzymujących się z innych niezarobkowych źródeł, do czego przyczynił się w znacznym stopniu m.in. program Rodzina 500 Plus – podsumowuje GUS.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama