Biurowiec na miejscu Tektury. Miasto chce zająć część pomieszczeń

Działka przy Wieniawskiej jeszcze pod koniec zeszłego roku była własnością miasta, ale Ratusz sprzedał ją w drodze licytacji. Chętnych było sporo, cena poszybowała z 8,5 do 11,7 miliona złotych. Tyle za nieruchomość zapłacił lubelski deweloper Edward Leńczuk, prowadzący firmę Orion. Zaraz po licytacji zapowiedział, że stanie tu nowoczesny biurowiec z dwupoziomowym parkingiem podziemnym. - Rok 2014 będzie czasem przygotowania, a lata 2015-2016 czasem realizacji inwestycji - deklarował Leńczuk. Kilka dni temu Orion pokazał wizualizację gmachu. Teraz okazuje się, że część pomieszczeń w biurowcu może zająć… Urząd Miasta. - Współpracujemy z inwestorem w zakresie określenia naszych oczekiwań - przyznaje Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Dla nas istotne jest, by mieszkańcy mieli w jednym miejscu cały urząd. Mamy dylemat, czy budować samemu, czy też wynajmować lub odkupywać budynek rozkładając to w czasie - dodaje. Zdaniem prezydenta za taką, a nie inną lokalizacją przemawia to, że działka znajduje się naprzeciw biurowca Urzędu Miasta przy Wieniawskiej 14. - Udałoby nam się zgromadzić w jednym miejscu wszystkie wydziały i biura, a na parterze umieścić Biuro Obsługi Mieszkańców - mówi prezydent. Toczą się jeszcze rozmowy, co do potrzebnej urzędowi powierzchni, nie są też ustalone warunki cenowe i formalna strona takiej transakcji.Biurowiec przy Wieniawskiej nie jest jedynym, którym interesuje się miasto. Żuk przyznaje, że chciałby zająć też część powierzchni w budynkach, które mogą stanąć przy al. Kraśnickiej na terenie obecnej zajezdni trolejbusowej MPK. - Mamy jeszcze jednostki organizacyjne, takie jak Zarząd Dróg i Mostów, Zarząd Transportu Miejskiego, czy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, które tam można by zlokalizować - dodaje prezydent. Ale jak na razie działki z zajezdnią należą do miasta, które w ubiegłorocznym przetargu nie zdołało ich sprzedać. Nowy przetarg ma się odbyć za niecały miesiąc. Więcej: Elegancki biurowiec w miejscu Tektury w centrum Lublina. Oto propozycja