Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Lubelskie. Żona odeszła od męża. Wrzucił ją do bagażnika i uprowadził

52-latek z okolic Biłgoraja porwał własną żonę. Kobieta odeszła do innego mężczyzny. Mąż razem z bratem pojechali więc do jego domu, zapakowali kobietę do bagażnika samochodu i odjechali.
Lubelskie. Żona odeszła od męża. Wrzucił ją do bagażnika i uprowadził
Mąż razem z bratem pojechali do domu nowego partnera kobiety, zapakowali kobietę do bagażnika samochodu i odjechali

Autor: Policja

Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godziny 23. Przed dom 63-latka podjechała toyota. Kierowca czekał w samochodzie, podczas gdy dwaj pasażerowie wysiedli i wdarli się do domu. Siłą wyprowadzili stamtąd 49-letnią kobietę. Zapakowali ją do bagażnika samochodu i odjechali. 63-letni gospodarz, partner uprowadzonej kobiety, był wtedy w innym budynku.

Policjanci szybko namierzyli porywaczy. Okazało się, że to dwaj bracia z powiatu biłgorajskiego. Jeden z nich - 52-latek to mąż uprowadzonej kobiety. Niespełna godzinę po zdarzeniu kryminalni zauważyli samochód, którym poruszali się napastnicy. Za kierownicą siedział młodszy brat 52-latka. Mężczyzna został zatrzymany. Niedługo później w jego domu odnaleziono porwaną kobietę i drugiego z porywaczy - jej 52-letniego męża. Policjanci uwolnili kobietę. Zabezpieczyli również należącą do jednego z braci broń czarnoprochową.

Okazało się, że żona starszego z braci od kilku miesięcy żyła z innym mężczyzną. 52-klatek najwidoczniej nie mógł się z tym pogodzić.

– 49-latka oświadczyła policjantom, że przebywała u swojego obecnego partnera, kiedy doszło do porwania. Ponadto z jej relacji wynikało, że mężczyźni grozili jej pozbawieniem życia – dodaje sierż. szt. Joanna Pilarska z biłgorajskiej policji.

Bracia zostali zatrzymani. Obaj byli pijani. Starszy miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty dotyczące porwania i naruszenia miru domowego. 52-latek odpowie dodatkowo za groźby karalne. Obaj bracia są pod dozorem policji. Mają zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi. Grozi im do 5 lat więzienia.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama