Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Poznał Piłsudskiego, należał do Armii Krajowej. "Nigdy nie należy rezygnować ze słusznej sprawy"

Gdy w 1942 roku powstawała Armia Krajowa, młody Bogdan Marian Walas dopiero wchodził w dorosłe życie. Szeregi największej podziemnej formacji wojskowej w Europie zasilił rok później. W poniedziałek, już w wieku 98 lat, na pl. Litewskim w Lublinie wspominał tamte dni. Wciąż w mundurze, i wciąż z werwą.
Poznał Piłsudskiego, należał do Armii Krajowej. "Nigdy nie należy rezygnować ze słusznej sprawy"
Major Bogdan Marian Walas od lat zabiega o pamięć o swoich kolegach – żołnierzy Armii Krajowej

Autor: Maciej Kaczanowski

– Wstąpiłem do Armii Krajowej mając 19 lat, w marcu 1943 roku, kiedy ogłoszono akcję Burza. Wówczas z obozu pracy przy ul. Wesołej zdobyliśmy 12 karabinów typu lebel oraz ponad 2000 sztuk amunicji. Po tygodniu zostałem jednak rozpoznany i aresztowany przez gestapo. Odbyłem odsiadkę na Baszcie w Zamku Lubelskim. Później jednak zostałem przetransportowany na Majdanek, skąd udało mi się zbiec – opowiada Walas.

Wciąż ma dużo energii i chęci do działania. Od lat podejmuje różne kroki, aby upamiętnić towarzyszy broni. Jak sam twierdzi, swój upór i wytrwałość zawdzięcza temu, iż został wychowany na legendzie legionów marszałka Józefa Piłsudskiego. Deklaruje, że mimo wieku będzie działał tak długo, aż starczy mu sił.

– Tak jak powiedział kiedyś Piłsudski, nigdy nie należy rezygnować ze słusznej sprawy, pokonywać trudności aż do skutku. I dlatego trzymam się tej dewizy – dodaje z uśmiechem.

Z niekrytym wzruszeniem wraca pamięcią do dnia, kiedy udało mu się poznać marszałka osobiście. Zaznacza, jak ważne to było wydarzenie dla tak młodego chłopaka.

– Jako wychowanek Domu Dzieci Rodziny Policyjnej w Skolimowie byłem na ostatnich imieninach Marszałka na dziedzińcu Belwederu. Pamiętam dokładnie, jak wyszedł do nas z prawego skrzydła, w szarym mundurze, bez czapki. Śpiewałem piosenki z innymi dziećmi oraz wyrecytowałem marszałkowi wiersz. Niestety niedługo później żegnaliśmy go w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie – wspomina.

Podczas uroczystości złożono wieńce na pomniku Nieznanego Żołnierza, a także ułożono znak Polski Walczącej z białych oraz czerwonych zniczy. W ramach jubileuszu można obejrzeć na placu Łokietka przed lubelskim ratuszem wystawę na temat historii Armii Krajowej, przygotowaną przez lubelski oddział IPN.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama