Reklama
Przewodniczący nie spieszy się z sesją. Chcą go odwołać
Przewodniczący Rady Miejskiej w Lubartowie zwołał sesję w sprawie swojego odwołania dopiero na 28 marca. Tłumaczy, że błahe sprawy nie wymagają pośpiechu.
- 02.03.2014 09:00

Sprawa ciągnie się od 11 lutego. Wtedy radni pokłócili się o pomnik AK w Lubartowie. - Nie jesteśmy przeciwko budowie, ale domagamy się przestrzegania procedur, w tym konsultacji społecznych - mówi radny opozycyjny Jakub Wróblewski. Grupę 11 radnych, którzy zbojkotowali wtedy z tego powodu sesję, przewodniczący Antoni Adam Czop nazwał "bandą tchórzy”. To przepełniło czarę goryczy.
Radni złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Jej głównym punktem miało być głosowanie nad odwołaniem przewodniczącego Czopa. Ale nic z tego.
- Nie mogłem zwołać takiej sesji, bo wniosek nie spełniał wymogów formalnych. Chodzi o paragraf 21 Statutu Miasta. Zgodnie z nim można zwołać sesję nadzwyczajną na wniosek minimum sześciu radnych tylko w sprawie ważnej i nie cierpiącej zwłoki - mówi Antoni Adam Czop.
Przeciwnicy przewodniczącego zawiadomili Lubelski Urząd Wojewódzki. - Organ nadzorujący przyznał nam rację i nakazał przewodniczącemu zwołanie sesji - mówi Jakub Wróblewski. Pismo z LUW w tej sprawie wpłynęło do Rady Miasta w środę.
- Rzeczywiście, w piśmie określono, że wniosek grupy radnych spełnia wymogi formalne. Ale jednocześnie wojewoda wskazuje, że paragraf 21 Statutu Miasta jest w sprzeczności z ustawą o samorządzie. Dlatego najpierw trzeba dostosować statut do ustawy nadrzędnej - mówi Janusz Bodziacki, burmistrz Lubartowa.
Przewodniczący Czop mimo pisma z LUW nadal nie chce zwołać sesji nadzwyczajnej. - Wszystkie punkty z zaproponowanego porządku sesji nadzwyczajnej czyli wniosek o powołanie Komisji ds. nazewnictwa ulic i pomników oraz o odwołanie mnie z funkcji przewodniczącego wprowadziłem do porządku normalnej sesji zaplanowanej na 28 marca. Pismo z LUW jest u naszego radcy prawnego. Radni sieją niepotrzebny chaos.
- Jesteśmy zdumieni postawą pana Czopa. W piśmie od wojewody wyraźnie jest napisane, że jest zobowiązany do zwołania sesji nadzwyczajnej. Ręce opadają - dodaje radny Wróblewski.
- Na sesji 28 marca będziemy także głosować zmianę paragrafu 21, wprowadzonego w poprzedniej kadencji przez obecnych radnych opozycyjnych. Sesja nadzwyczajna nie może być zwoływana z błahych powodów - podkreśla przewodniczący Czop.
Reklama












Komentarze