Przed wyprawą do Zawiercia lublinianie mieli jeszcze szansę na awans na pozycję nr 10. Musieli jednak pokonać Wartę za trzy punkty i liczyć, że Cuprum Lubin wróci z Rzeszowa bez zdobyczy. Pierwszy warunek nie został spełniony. Zatem porażka lubinian 0:3 z Asseco Resovią nie miała już żadnego znaczenia.
Lubelski beniaminek zdołał urwać gospodarzom jedynie seta. Sił i umiejętności starczyło na zwycięstwo 25:22 w trzeciej partii. W pozostałych lepsi byli Dawid Konarski i spółka.
Ostatnim epizodem dla LUK w sezonie będzie dwumecz ze Ślepskiem Malow Suwałki. Stawką jest 11. pozycja w końcowej klasyfikacji. Pierwsze spotkanie na wyjeździe, rewanż w Lublinie.
Aluron CMC Warta Zawiercie – LUK Lublin 3:1 (25:22, 25:18, 22:25, 25:21)
Aluron CMC Warta: Tavares Rodrigues, Konarski, Niemiec, Zniszczoł, Conte, Kovacević, Żurek (libero) oraz Malinowski, Orczyk, Depowski, Rajsner, Szalacha, Makoś (libero).
LUK: Pająk, Filipiak, Stajer, Nowakowski, Wachnik, Włodarczyk, Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Jóźwik, Sobala, Romać, Gniecki
MVP: Facundo Conte (Aluron CMC Warta).














Komentarze