Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Walka o przeżycie. Tam karetka nie dotrze

Ludzie umierają od obrażeń wojennych, ale także z powodu zawałów czy udarów, bo karetka nie może do nich dojechać. 101 szpitali ukraińskich zostało całkowicie zniszczonych przez Rosjan – o dramatycznej sytuacji w swoim kraju mówił dzisiaj w Lublinie minister ochrony zdrowia Ukrainy.
Walka o przeżycie. Tam karetka nie dotrze
Minister ochrony zdrowia Wiktor Laszuk zwiedził Centrum Symulacji Medycznej w Lublinie

Autor: Michał Siudziński

Minister Wiktor Laszuk był pod wrażeniem możliwości kształcenia studentów w Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Podczas zwiedzania zatrzymał się m.in. przy stanowisku do szkolenia przyszłych stomatologów. Chwycił nawet za wiertło dentystyczne. Jak później wyjaśnił, jego żona jest dentystką.

Wiktor Laszko wstąpił do Lublina w drodze na Kongres 590 w Warszawie, gdzie weźmie udział w dyskusji na temat odbudowy systemu ochrony zdrowia Ukrainy.

Zniszczono 101 naszych szpitali, 700 szpitali zostało bardzo uszkodzonych, 400 aptek zostało zniszczonych, jak również 100 karetek pogotowia. 300 zakładów opieki zdrowotnej znajduje się w okupacji, a nasi lekarze są naciskani, żeby wyrzekali się ukraińskiego obywatelstwa i nie świadczyli opieki zdrowotnej na rzecz obywateli ukraińskich. Z kolei obywatele znajdujący się teraz pod okupacją rosyjską są szantażowani, że jeśli nie podpiszą deklaracji przyjęcia obywatelstwa Rosji, to nie dostaną leków – powiedział Wiktor Laszko.

Minister mówił też, jak różna sytuacja panuje na poszczególnych terytoriach Ukrainy. – Jeżeli rozmawiamy o terenach, gdzie obecnie trwają aktywne walki, to tak naprawdę ludzie walczą tam o życie, o przetrwanie. Nie zgłaszają się ze swoimi schorzeniami do lekarzy – powiedział Laszko.

Na terenach okupowanych trudno jest świadczyć pomoc. – Okupanci niszczą łączność, więc pacjenci nie mają możliwości wezwać karetki, a pomoc nie może do nich dotrzeć. Na tych terenach straty ludzkie bezpośrednio wynikają z walk, lub z tego, że ktoś umrze na zawał lub udar, ponieważ karetka do niego nie dojedzie.

Kolejny problem to brak leków w aptekach i w szpitalach. – Te, które zostały, są zabierane przez okupanta i przez Krym wywożone na teren Federacji Rosyjskiej – mówi minister.

Ci, którzy uciekli z zachodu Ukrainy na wschód, również potrzebują pomocy. – To wpłynęło na to, że szpitale są bardzo obciążone. Musimy też pamiętać o olbrzymich skutkach psychicznych, traumach wojennych. Również o tym, że takie przeżycia ludzkie powodują zwiększoną ilość chorób naczyniowych, zawałów, udarów.

Terytorium Ukrainy z powodu wojny opuściło 5 milionów obywateli. Około 1100 osób uzyskało pomoc medyczną za granicą. Byli to zarówno ranni z obrażeniami wojennymi, jak i np. dzieci leczone onkologicznie. Z kraju wyjechało też około 2500 lekarzy – to ok. 1 proc. z ogólnej liczby medyków.

– W pierwszej kolejności odwiedzam uczelnie medyczne w Polsce, bo rozumiem, że będziemy potrzebowali nowych kadr. Musimy zachęcać młode osoby do studiowania na kierunkach medycznych – powiedział minister. A na koniec dodał: – Jestem niezmiernie dumny z naszych lekarzy, bo 24 lutego o godz. 6 rano, wszyscy, bez względu na to, czy ktoś miał dyżur w tym dniu, czy nie, stawili się do pracy i byli w pełnej gotowości bojowej, żeby udzielić pomocy naszym obywatelom.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama