Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

MKS FunFloor w sobotę zmierzy się na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że sobotni mecz pomiędzy KPR Gminy Kobierzyce i MKS FunFloor Lublin zadecyduje o losach drugiego miejsca na zakończenie drugiej rundy rozgrywek. Tempa zmagań nie wytrzymały jednak popularne „Kobierki”, które we wtorek dość nieoczekiwanie uległy Eurobudowi JKS Jarosław 27:31
 MKS FunFloor w sobotę zmierzy się na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce
Paulina Masna (z piłką) należy do liderek MKS FunFloor Lublin

Autor: Wojciech Szubartowski

– W tym spotkaniu popełniłyśmy zbyt dużo błędów technicznych. Nie potrafiłyśmy wykorzystać stuprocentowych okazji. Miałyśmy dobry początek, bo na nim byłyśmy skupione, co pozwoliło nam dobrze wejść w mecz. Później było już zdecydowanie gorzej i końcowy wynik nie był taki, jakiego sobie życzyłyśmy – powiedziała na antenie TVP Sport Małgorzata Buklarewicz, zawodniczka KPR Gminy Kobierzyce. Porażka ekipy z Dolnego Śląska w Jarosławiu sprawiła, że KPR stracił szanse na przeskoczenie w tej rundzie MKS FunFloor gdyż traci do wicemistrzyń Polski już pięć punktów.

Zespół Piotra Dropka do Kobierzyc uda się w dobrych nastrojach. Zadbał o to w Elblągu, gdzie odniósł efektowne zwycięstwo. Wprawdzie wynik 32:28 może na to nie wskazywać, to jednak trzeba zaznaczyć, że lublinianki w drugiej połowie prowadziły już w dwucyfrowych rozmiarach. Start podreperował wynik dopiero w ostatnich minutach, kiedy w lubelskiej ekipie po boisku biegały już rezerwowe.

– I właśnie te ostatnie minuty napawają mnie niepokojem, bo z dużej przewagi zrobiły się tylko cztery bramki różnicy. Myślę, że to kwestia rozluźnienia i o to mam trochę pretensji do swoich zawodniczek. Przez 52 minuty kontrolowaliśmy zawody, a dobrze funkcjonowała zarówno nasza obrona, jak i bramka czy atak pozycyjny – wyjaśnia Piotr Dropek.

Warto przypomnieć, że po tej kolejce zespoły zostaną podzielone na dwie grupy. Jedna będzie składać się z sześciu najlepszych zespołów, które rozegrają między sobą jeszcze dodatkowe 10 kolejek. Stawką rywalizacji w tej grupie będą medale mistrzostw Polski. Pozostała czwórka będzie miała do dogrania jeszcze sześć spotkań, a najsłabsza drużyna opuści szeregi Superligi.

Mecz w Kobierzycach rozpocznie się sobotę o godz. 13. Będzie on transmitowany na żywo na antenie TVP Sport.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama