Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Polski Cukier AZS UMCS gra we Wrocławiu ze Ślęzą. Czwarte miejsce jest realne?

W sobotę Polski Cukier AZS UMCS zmierzy się ze Ślęzą Wrocław. I jeżeli marzy jeszcze o czwartej pozycji w tabeli na koniec rundy zasadniczej, to musi wygrać.
Polski Cukier AZS UMCS gra we Wrocławiu ze Ślęzą. Czwarte miejsce jest realne?
Polski Cukier AZS UMCS Lublin spróbuje się szybko pozbierać po wysokiej porażce z Gorzowem

Autor: Wojciech Szubartowski

Realnym celem dla lublinianek powinno być czwarte miejsce, chociaż ono może w fazie play-off okazać się pułapką.

Oznacza bowiem, że w ewentualnym półfinale na drużynę z tej pozycji czekać będzie najprawdopodobniej KGHM BC Polkowice. Oczywiście, te dywagacje znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości, jeżeli w ćwierćfinałach nie dojdzie do żadnych niespodzianek.

Z drugiej strony drużynie o takim potencjale jak Polski Cukier AZS UMCS Lublin nie wypada kalkulować. Dlatego w sobotniej rywalizacji z 1KS Ślęza Wrocław akademiczki grać będą o pełną pulę. Ważną informacją jest to, że do drużyny po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją wraca Aleksandra Kuczyńska. Ona już nawet zdążyła rozegrać kilkanaście minut w środowym spotkaniu z Gorzowem.

Jeśli chodzi o moją rolę w drużynie, to trener powiedział, żebym skupiła się na defensywie, która jest moją mocną stroną. Będę musiała biegać do szybkiego ataku, brać rzuty, które mam i być odważna – mówi Aleksandra Kuczyńska.

To Ślęza zajmuje obecnie czwartą lokatę z bilansem 12-5. U siebie ekipa z Wrocławia w dziewięciu występach odprawiła z kwitkiem siedmiu rywali. Po czterech zwycięstwach z rzędu drużyna Arkadiusza Rusina dostała łupnia od Arki Gdynia (42:83), ale szybko się pozbierała i w środę pokonała Zagłębie Sosnowiec 74:60. Liderką rywalek jest Alexa Held, która średnio zdobywa w meczu 19 punktów. To trzeci wynik w Orlen Basket Lidze Kobiet.

Akademiczki wygrały dziesięć spotkań, a przegrały siedem, więc w przypadku sukcesu we Wrocławiu mocno zbliżą się do sobotnich przeciwniczek. Na pewno lublinianki będą chciały się też zrehabilitować za niedawną, domową porażką z Gorzowem (47:70).

Rywalki były zdecydowanie lepsze, a nasza skuteczność bardzo słaba. Przez to straciliśmy pewność siebie i nie braliśmy tych rzutów, które powinniśmy brać i widać tego efekt. Przy naszych kontuzjach musiał w końcu przyjść taki trudny mecz. Szkoda mi tego, że wydarzył się przed naszą publicznością. Sezon się nie kończy, mamy jeszcze przed sobą trzy spotkania i gramy dalej – zapowiada Krzysztof Szewczyk, trener akademiczek.

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 18. Będzie on pokazywany na platformie internetowej Emocje.tv.

PORAŻKA REZERW

Koszykarki Bogdanki AZS UMCS II Lublin zostały rozgromione w Gdańsku przez miejscowy AZS Uniwersytet Gdański aż 42:94. Mimo wysokiej porażki warto za niedzielne spotkanie pochwalić Wiktorię Dyś oraz Anitę Kuniewicz. Pierwsza to 16-letnia podkoszowa, która zdobyła w tym spotkaniu pięć punktów. O dziewięć „oczek” lepsza była rok starsza Kuniewicz. Bogdanka obecnie zajmuje dopiero 10 miejsce. Lideruje GTK VBW Gdynia.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama