Kryminalni zapukali do jednego z domów na terenie gminy Wohyń. Mieli podejrzenia, że może tam przebywać poszukiwany. Jak się okazało, radzyńscy mundurowi nie mylili się. Pomimo zapewnień brata poszukiwanego, nie uwierzyli i zaczęli przeszukiwać kolejne pomieszczenia. W jednym z pokoi pod stołem zauważyli dość duża pryzmę ubrań. Jak się okazało właśnie tam schował się 60-latek.
Mężczyzna prosto z kryjówki trafił na komendę, a stamtąd do zakładu karnego.














Komentarze