Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Krzysztof Szewczyk (Polski Cukier AZS UMCS): Jesteśmy rozczarowani, ale wiemy gdzie popełniliśmy błędy

Polski Cukier AZS UMCS Lublin już w czwartkowy wieczór zakończył sezon 23/24. Mistrzynie Polski nie zdobędą medalu, bo na etapie ćwierćfinału przegrały rywalizację z VBW Arką Gdynia 0:2. Jak spotkanie oceniają przedstawiciele ekipy z Lublina?
Krzysztof Szewczyk (Polski Cukier AZS UMCS): Jesteśmy rozczarowani, ale wiemy gdzie popełniliśmy błędy

Autor: Wojciech Szubartowski

Powiedzieli po meczu

Dominika Fiszer (koszykarka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin)

– To był mecz walki. Zostawiliśmy na boisku serce, ale to nie wystarczyło, aby odnieść zwycięstwo. Czujemy ogromny smutek. Dziękuję wszystkim ludziom, którzy wykonali pracę po to, żebyśmy mogły skupić się wyłącznie na koszykówce. Przykro nam, że ten wynik jest jaki jest. Myślę, że w tym meczu, jak i w całym sezonie cały czas był w nas wiara, że coś w końcu zaskoczy. Niestety, tak się nie stało. Jestem optymistką i staram się wyciągać same pozytywy. Będę więc wspominać to, że zeszłoroczny sukces pozwolił gościć w Lublinie Euroligę. Oczywiście, nie wygrałyśmy tam zbyt wielu spotkań, ale do hali MOSiR przyjechały naprawdę wybitne marki.

Krzysztof Szewczyk (trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin)

– Gratulacje dla Arki. Wygrał zespół posiadający bardziej zbilansowany skład. Jesteśmy rozczarowani, bo chcieliśmy grać dalej Niestety, ale w tym sezonie dopadł nas olbrzymi pech Przypomnę, że szybko straciliśmy Magdalenę Ziętarę. W kluczowych momentach sezonu brakowało u nas zawodniczek młodzieżowych w postaci Emily Kalenik czy Dominiki Ullmann. Czwartkowy mecz pokazał, jak ważną postacią dla zespołu jest ta druga. W tamtym sezonie to my mieliśmy szczęście i skorzystaliśmy na kontuzjach w drużynach rywalek. W obecnych rozgrywkach, to my mieliśmy pecha, a inni z tego skorzystali. Wiemy, gdzie popełniliśmy błędy, ale na podsumowania jeszcze przyjdzie czas.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama