Paweł Puzio
W sobotę wieczorem, w miejscowości Ulan-Majorat, policjanci zauważyli audi, które jechało wężykiem. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej. Za kierownicą auta siedział 44-letni mieszkaniec Siedlec, który podróżował z pasażerem.
Przypuszczenia policjantów były uzasadnione. Kierowca audi „wydmuchał” ponad 3 promile alkoholu. To nie był koniec kłopotów kierowcy audi. Okazało się, że 44-latek posiada aktywny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi obowiązujący do stycznia 2026 roku.
Teraz amator jazdy „na podwójnym gazie” odpowie przed sądem. Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. 44-latek musi się także liczyć ze świadczeniem pieniężnym na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w kwocie nie mniejszej niż 10 tysięcy złotych. W związku z nowymi przepisami dotyczącymi kierowania samochodem z wynikiem ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie sąd orzeka przepadek samochodu lub jego równowartość.
