Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Wybory prezydenckie 2025: Policja w gotowości, cisza wyborcza obowiązuje. Co można, a czego nie?

Już w niedzielę Polacy ruszą do urn, by wybrać nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Atmosfera wyborcza gęstnieje, ale... właśnie w tym momencie na scenę wchodzi ona – cisza wyborcza. Oficjalnie rozpocznie się w piątek, 16 maja, o północy i potrwa aż do zakończenia głosowania. To nie czas na polityczne przepychanki – to moment na ciszę, refleksję i... przestrzeganie prawa. Bo za złamanie zasad można słono zapłacić.
Wybory prezydenckie 2025: Policja w gotowości, cisza wyborcza obowiązuje. Co można, a czego nie?

Autor: PM/archiwum

Cisza wyborcza – zero agitacji, nawet w internecie

Cisza wyborcza oznacza zakaz prowadzenia jakiejkolwiek agitacji – nie wolno organizować zgromadzeń, wygłaszać przemówień, rozwieszać plakatów, ani publikować treści promujących kandydatów. Dotyczy to również internetu: posty na Facebooku, wpisy na forach, a nawet z pozoru niewinne memy mogą być potraktowane jako złamanie przepisów. Policja przypomina – złamanie ciszy to wykroczenie, za które grozi grzywna. A jeśli ktoś opublikuje sondaż wyborczy? Może zapłacić nawet milion złotych!

Policja czuwa. I to na poważnie

W dniu wyborów, ale też w czasie poprzedzającym je i po ich zakończeniu, policjanci w całym kraju będą prowadzić wzmożone działania. Ich celem jest ochrona obwodowych komisji wyborczych, zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego oraz niedopuszczenie do zakłóceń.

Funkcjonariusze będą szczególnie wyczuleni na:

  • fałszowanie dokumentów wyborczych,

  • kupowanie i sprzedawanie głosów,

  • bezprawne wpływanie na decyzje wyborcze innych,

  • usuwanie lub niszczenie materiałów wyborczych,

  • wynoszenie kart do głosowania,

  • akty agresji wobec członków komisji wyborczej.

Nawet „żartobliwe” usunięcie plakatu nie przejdzie bez echa.

Przestępstwa i wykroczenia – katalog z ostrzeżeniem

Zgodnie z wykazem opublikowanym przez Państwową Komisję Wyborczą i służby porządkowe, naruszenia prawa wyborczego mogą skutkować grzywnami, ograniczeniem wolności, a nawet więzieniem. Oto kilka przykładów:

  • Art. 248 Kodeksu karnego – fałszowanie dokumentów wyborczych: do 3 lat pozbawienia wolności.

  • Art. 250a – kupowanie lub sprzedawanie głosów: do 5 lat więzienia.

  • Art. 500 Kodeksu wyborczego – publikacja sondaży w czasie ciszy: grzywna od 500 tys. do miliona złotych.

  • Art. 497a – wynoszenie karty wyborczej z lokalu: do 2 lat więzienia.

Nie brakuje też lżejszych, ale równie surowo traktowanych wykroczeń – jak np. umieszczanie plakatów bez zgody właściciela, zakłócanie porządku w lokalu wyborczym, czy... używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym.

Więcej szczegółów – w tym pełny wykaz przestępstw i wykroczeń wyborczych – znajdziesz na stronie Komendy Głównej Policji.

 

Można:

  • głosować zgodnie z własnym sumieniem,

  • zgłaszać naruszenia ciszy wyborczej i innych przepisów – najlepiej bezpośrednio policji,

  • wnosić na wybory swój długopis – ale już nie transparent.

  • mówić dlaczego ważny jest udział w wyborach

Nie wolno:

  • prowadzić agitacji (nawet przez lajka lub udostępnienie posta),

  • wynosić kart z lokalu,

  • prowadzić sondaży,

  • usuwać, zaklejać lub niszczyć cudzych plakatów,

  • oferować „nagrody” za głos.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama