Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pomóż komu możesz

Nie chodzi o to, aby zbawić świat, nie można siedzieć z założonymi rękami
Pomóż dzieciom przetrwać zimę - przekonywała mnie Agata Koss, tegoroczna organizatorka akcji. A jakże ja im mogę pomóc? Tyle jest ich w potrzebie. Nie wystarczy, że kilku co biedniejszym znajomym dzieciom oddam trochę ubrań i książek? Nie wystarczy - odpowiada Ewa Dados. Nie chodzi o to, aby zbawić świat, ale jeśli można zrobić więcej niż trochę, to nie można siedzieć z założonymi rękami. Zatem w najbliższą niedzielą nie będę siedzieć w miłym ciepełku przed telewizorem, ale udam się do punku zbiórki darów, aby tam mrozić dłonie w słusznej sprawie. Mam tylko nadzieję, że mieszkańcy Lublina zadbają już o to, aby ręce były pełne roboty i rozgrzewały się składaniem donoszonych wciąż darów. Byłoby też miło, żeby to były w miarę ładne ubrania i buty oraz niezbyt zniszczone książki i inne potrzebne do nauki pomoce. Wystarczy przecież, że biedne dzieci są biedne. Nie trzeba im o tym przypominać zupełnie zbędnymi przedmiotami... I niech nikt, Boże broń, nie pomyśli, że ja boję się stania w chłodzie przez kilka godzin. Przeciwnie. Już dziś rozgrzewa mnie myśl, że za dwa dni, w niedzielę, dołączę do doborowego towarzystwa. Dary zbierają m.in. Andrzej Kurowski - wojewoda lubelski, Andrzej Pruszkowski - prezydent Lublina, marszałek województwa - Edward Hunek i kurator lubelski (wprawdzie dziś już były) - Wojciech Żukowski. Tak ważne osoby czekać będą, rzecz jasna, w prestiżowych punktach miasta. Ja skromnie zajmę punkt na peryferiach, pod kościołem. Pamiętajcie więc o nas i o tym, że czekamy. A gdybyście, drodzy Czytelnicy, nie zdążyli w niedzielę, aby za znaczek przecudnie uśmiechniętego słoneczka ofiarować coś dzieciom - nie przejmujcie się nic, a nic. Rozejrzyjcie się bacznie dokoła. Nie tylko milusińscy czekają na życzliwe gesty. Bezmiar biedy jest ogromny. A nie chcielibyście chyba niebawem siadać do wigilijnego stołu ze świadomością, że w tym świętym czasie nie zrobiliście żadnego dobrego uczynku... Wprawdzie trzy czwarte społeczeństwa, nie angażuje się w działania żadnej organizacji społecznej - nie jest to jednak powód, aby poddać się błogiej nieuczynności. Niewątpliwie trzeba w pierwszej kolejności zadbać o rodzinę (i o siebie), ale dobry uczyneczek nikomu jeszcze nie zaszkodził. Nie chcecie pomagać dzieciom? Pomóżcie starcom. Oni nawet bardziej na to czekają.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama